Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Koszmar Polaka trwa. Pojechał na wakacje i trafił do więzienia na pustyni
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 28.05.2024 17:41

Koszmar Polaka trwa. Pojechał na wakacje i trafił do więzienia na pustyni

Tunezja
Fot. Shutterstock/Travel-Fr, Canva/Route66

Czasami wymarzone wakacje mogą przybrać nieoczekiwany zwrot akcji. Daniel Dembowski, student medycyny z Łodzi, zupełnie się nie spodziewał, co spotka go na wycieczce w Tunezji. Zamiast zwiedzania egzotycznego kraju, znalazł się w więzieniu na środku pustyni.

Wycieczka na własną rękę do stolicy Tunezji

Egzotyczne kraje, choć kuszą nas najbardziej, bywają jednak niebezpieczne. Zawsze przed każdą podróżą należy upewnić się, jakie zasady i przepisy panują w danym miejscu, by nie narazić się na nieprzyjemne konsekwencje. Zdarza się jednak, że nie wszystko da się przewidzieć.

Znany z podróżowania Daniel Dembowski postanowił 6 maja zwiedzić stolicę Tunezji. Nie chciał korzystać z usług przewodników, więc sam na własną rękę zorganizował sobie wycieczkę. Jak podaje “Gazeta Wyborcza” podczas spaceru w Tunis mężczyzna trafił na demonstrację. Wziął do ręki telefon, by zrobić kilka zdjęć i się zaczęło. 

Turysta z Polski trafił do więzienia w Tunezji

Według relacji ojca Daniela podbiegło kilku mężczyzn i próbowali wyrwać mu telefon z dłoni. Okazało się, że nie byli to złodzieje, a nieumundurowani policjanci. Daniel nie wiedział, że tym sposobem będzie miał do czynienia z prawem. Zupełnie nieświadomy całej sytuacji i tego, kim byli mężczyźni, zaczął uciekać. Funkcjonariusze jednak go dogonili i natychmiast przejrzeli jego telefon.

Podróżnik uchwycił na zdjęciach m.in. manifestantów i policjantów. Nie zdawał sobie sprawy, że tam jest to niedozwolone. W efekcie trafił do aresztu. O całym zajściu rodzice mężczyzny dowiedzieli się dopiero po trzech dniach. Mimo braku konkretnych zarzutów tamtejszy sąd zadecydował, by przenieść Daniela do oddalonego o 150 km więzienia, znajdującego się na pustyni. 

Absurdalne oskarżenia wobec Polaka

Rodzice Daniela dowiedzieli się, że tunezyjskie organy ścigania podejrzewają studenta o kontakt z grupą terrortystyczną. Dla nich jest to absurd i wierzą w niewinność swojego syna. - To prawda, Daniel zapisał się do WOT, ale po to, aby mieć dodatkowe środki na utrzymanie w trakcie studiów oraz dodatkowe punkty na studia medyczne - powiedziała “Gazecie Wyborczej” mama Daniela, Kamila Dembowska. Na chwilę obecną rodzice wciąż czekają na nowe informacje. Do tego czasu Daniel pozostaje w areszcie.

Czytaj też: "Kanar wyszedł dosłownie zza krzaków". Niemcy pobierają opłatę natychmiast

Powiązane
sklep
Puste półki i wysokie ceny. Kryzys ryżowy zatacza coraz szersze kręgi. Polska nie jest na niego odporna
Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski
Nowy sondaż prezydencki przed II turą. Polacy wskazali swojego faworyta, jest zwrot akcji