Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Skandal w Kołobrzegu. Turyści i mieszkańcy oburzeni. Karygodny błąd
Mateusz Sidorek
Mateusz Sidorek 27.08.2020 07:14

Skandal w Kołobrzegu. Turyści i mieszkańcy oburzeni. Karygodny błąd

Kołobrzeg skandaliczny znak
Fot. wikimedia.commons/ Olek Remesz/ CC BY-SA 3.0/ https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.de

Kołobrzeg obecnie próbuje zetrzeć rysę na wizerunku po skandalu, jaki wybuchł w mieście. Zwłaszcza że oburzająca sytuacja wynikła podczas promocji popularnego kurortu nadmorskiego. Władze z pewnością nie chciały, aby tak miało to wyglądać. Teraz jednak będą musiłały zrobić wszystko, aby wyjść obronną ręką w tej sprawie. Chodzi o znak, który stanął przed wejściem na Jarmark Solny.

Jedno jest pewne - afera, w której centrum znalazł się Kołobrzeg, nie będzie łatwa do uciszenia. Okazuje się, że niezadowoleni są zarówno turyści, jak i mieszkańcy. Znak nie podoba się również części radnych miasta. Zdaniem wielu osób znak uderza w osoby niepełnosprawne i jest dyskryminujący. Skandal wybuchł przy okazji Jarmarku Solnego, który będzie trwał do 6 września. Celem wydarzenia jest promocja miejscowości. Teraz jednak władze muszą walczyć o wizerunek.

Kołobrzeg: afera o znak. Wizerunek kurortu może ucierpieć

Kołobrzeg żyje aferą po tym, jak postawiono znak zakazujący ruchu na terenie miejskiego jarmarku. Zgodnie z informacjami przekazanymi na znaku, zakaz dotyczy osób niepełnosprawnych i właśnie to wywołało ostrą reakcję mieszkańców popularnego kurortu. Na temat błędu, który jego zdaniem popełniły władze, wypowiedział się kołobrzeski radny niezrzeszony.

- Przeciętny zjadacz chleba interpretuje ten znak w taki sposób, że wszyscy mogą wjechać i wyjechać, a znak dotyczy tylko osób niepełnosprawnych, oczywiście ktoś użył skrótu myślowego - słowa radnego Jacka Woźniaka cytuje TVP Szczecin.

Okazuje się, że Kołobrzeg czeka niełatwa walka o wizerunek, ponieważ głos radnego Jacka Woźniaka nie jest wyjątkiem. Podobne stanowisko w tej sprawie zjamuje lokalny działacz na rzecz osób niepełnosprawnych, Robert Kucharycz, który od lat sam porusza się na wózku.

- Czyste faux pas, czyste przegapienie, bo ktoś chciał dobrze, komuś nie wyszło. Jak pisałem pod komentarzem, że wystarczyło wziąć ten znak postawić go między barierkami z resztą. Były barierki, które zamykały tę drogę, tam nie było wjazdu - słowa Roberta Kucharycza cytuje TVP Szczecin.

Wiele osób zaznaczyło, że prawdopodobnie nie był to intencjonalny zabieg władz, jednak Kołobrzeg powinien unikać takich niejednoznacznych sytuacji. Zwłaszcza że miasto obecnie promuje się jako otwarte i przyjazne dla niepełnosprawnych. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o szokujących doniesieniach związanych z zachowaniem Polaków na górskich szlakach w Tatrach.

Źródło: TVP Szczecin

Tagi: Polska