Kobiety z plemienia Himba są ponoć najpiękniejsze na świecie. Inna rzecz zadziwia najbardziej
Z tego artykułu dowiesz się:
Skąd bierze się czerwona skóra kobiet z plemienia Himbu
Z jakimi problemami mierzy się tradycyjny ród
O czym muszą pamiętać turyści, odwiedzając wioskę Himbu
Turystów, którzy wybiorą się do Afryki, by odwiedzić jedno z ostatnich tradycyjnych plemion, najprawdopodobniej powita piękna kobieta o czerwonym kolorze skóry. Osady Himbu znajdują się w malowniczym regionie Kaokolad, w północno-zachodniej części Namibii. Zdaniem wielu ekspertów to jeden z ostatnich prawdziwych obszarów prawdziwej Afryki.
Jeśli na horyzoncie podróżnych pojawi się posągowa kobieta, warto jednak pamiętać, by najpierw udać się do wodza plemienia Himbu, wręczyć mu jakiś podarunek i poprosić o możliwość zatrzymania się w osadzie. Charakterystyczne domy mają tu owalny kształt i zbudowane są z gałęzi oraz liści palmowych. Warto jednak pamiętać, że Himbu od czasu do czasu przenosi się na nowe miejsce, poszukując wody i paszy dla bydła.
Kobieta Himba w tradycyjnej biżuterii, źródło: pixabay.com, autor: paul24
Kobieta z plemienia Himbu
Kobieta z plemienia Himbu jako pierwsza może zaintrygować podróżników – jeszcze zanim poznają miejscowe rytuały. Reprezentantki rodu są bardzo często wysokie i mają symetryczne kształty. Czasem aż trudno uwierzyć w to, jak osadzone są ich oczy i usta.
Miejscowe kobiety najczęściej ubrane są jedynie spódniczki z bordowej koziej skóry. Ich charakterystyczna czerwona skóra to efekt codziennego make-upu, jaki robią. Zwyczaj polega na starannym smarowaniu całego ciała specjalną mieszaniną, która powstaje z ceglasto-czerwonej ochry, tłuszczu z mleka krowiego, popiołu oraz ekstraktu dzikich roślin.
Specjalny smar ma jednak nie tylko nadawać tutejszym kobietom charakterystyczny wygląd. Stanowi również warstwę ochronną przed oparzeniami słonecznymi, odwodnieniem organizmu, pasożytami oraz insektami. Na umalowanej skórze często można dostrzec także ozdoby – także w czerwonym kolorze.
Kobiety z plemienia Himbu często noszą bransoletki z miedzi i srebra, ciężkie naszyjniki z metalu oraz ozdoby ze skóry czy muszli. Uwagę przykuwają także ich włosy, które są splecione w wąskie warkoczyki, które usztywnia czerwona glina. Zamężne kobiety możemy poznać po muszelce zawieszonej między piersiami, która ma symbolizować płodność.
Kobieta z plemienia Himbu może nie być otwarta na turystów
Zarówno kobieta, jak i mężczyzna z plemienia Himbu niekoniecznie muszą być jednak otwarte na przyjezdnych. Plemię broni się przed masową turystyką i rozwijającymi się w Afryce biznesami, jak tylko może, starając się zachować własną tradycję.
Warto pamiętać, że plemię Himbu jest dość młode – pochodzi z około 1870 roku. Nad członkami rodu wisi wiele poważnych zagrożeń – być może nawet dużo trudniejszych do pokonania niż masowa turystyka. Wszystko z powodu planów budowy wielkiej zapory wodnej przez Namibię i Angolę.
Diewczynka Himba. Opuszczone na twarz włosy oznaczają, że jest za młoda na ślub, źródło: wikipdia.org, autor: Yves Picq, CC BY-SA 3.0
Po zbudowaniu tamu zalanych zostanie około 300 kilometrów kwadratowych, na których znajduje się naturalny pokarm dla bydła. Członkowie plemienia Himbu protestują przed tym projektem afrykańskich elit. Kolejnym zagrożeniem, które dziesiątkuje ród, jest AIDS. Specjaliści apelują o zwrócenie uwagi na te kwestie, ponieważ Himbu to jedno z ostatnich tradycyjnych plemion Afryki.
W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o niesamowitym odkryciu nad Bałtykiem, które ma około trzech tysięcy lat. O szczegółach dowiecie się z tego tekstu.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Wirtualna Polska