"Kierowca usłyszał, że ma się nie wtrącać!". Agresywna emerytka w sekundę rozpętała awanturę
Niesforni pasażerowie trafiają się także w komunikacji miejskiej. Tym razem starsza kobieta wywołała ogromną awanturę w autobusie. W ruch poszły nawet kule, przy pomocy których kobieta się poruszała. Emerytka była na tyle agresywna, że kierowca musiał natychmiast interweniować, jednak i jemu oberwało się od starszej pani.
“Kazała mi się zamknąć i nadal pyskowała. (...) Pan kierowca usłyszał, że on ma się patrzeć na szosę, a nie wtrącać w nieswoje sprawy” - czytamy w treści skargi pani Małgorzaty opublikowanej na Facebooku przez Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie.
Awantura w biały dzień w autobusie miejskim
Kamery zamontowane w komunikacji miejskiej wielokrotnie rejestrowały nietypowe, niekiedy agresywne i szokujące zachowania pasażerów. Tym razem prowodyrką kłótni była niepozorna emerytka.
Sytuacja miała miejsce 10 listopada w jednym z krakowskich autobusów MPK linii 424, tuż po godzinie 13:00, który to zmierzał w kierunku os. Podwawelskiego. Przejazd z początku przebiegał spokojnie. W pewnym momencie wsiadła starsza kobieta o kulach i się zaczęło. Z opublikowanej na Facebooku skargi wynika, że emerytka zwróciła uwagę młodej dziewczynie o nieustąpienie miejsca, mimo że obok inna osoba zdążyła już jej tego miejsca ustąpić. Nie skończyło się to przyjemnie.
Starsza kobieta krzyczała i przezywała młodą pasażerkę
“Na przystanku Stary Kleparz wsiadła starsza pani z kulami. Inna pasażerka ustąpiła jej miejsca, ale pani przyczepiła się do mnie, że jestem młoda i to ja mam wstać. Na moje tłumaczenie, że źle się czuję, zaczęła mnie wyzywać, a gdy już usiadła, zaczęła rozpychać się na mnie z kulami, prawie mnie nimi uderzając i przyciskając mnie do okna” - żali się autorka skargi.
Młoda kobieta prosiła emerytkę, by ta się do tego stopnia nie rozpychała, co jeszcze bardziej ją rozjuszyło. Na agresywne zachowanie starszej kobiety zwrócił uwagę kierowca. Zatrzymał autobus i udał się do pasażerki. “Kazała mi się zamknąć i nadal pyskowała. Pan kierowa zatrzymał pojazd i stanowczo zareagował, mówiąc, że nie będzie tolerował takiego zachowania i zagroził, że wyprosi awanturującą się panią, za co również został zwyzywany od kretynów (...) - czytamy w treści.
Apel do pasażerów. “Dbajcie o wzajemny szacunek”
Takie lub podobne sytuacje zdarzają się na początku dziennym. Pracownicy MPK w Krakowie nie wahali się opublikować treści skargi w mediach społecznościowych, jednocześnie apelując do pasażerów.
“Wiele razy na tym profilu apelowaliśmy do młodych ludzi o ustępowanie miejsca seniorom. Teraz apelujemy do seniorów, aby korzystając ze swoich przywilejów w tramwajach i autobusach, robili to, zachowując odpowiednią kulturę. Tym bardziej że przecież osoby młode także mogą poczuć się źle i potrzebować miejsca siedzącego” - apeluje Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne S.A. w Krakowie.
Internauci oburzeni zachowaniem emerytki
“Miałam podobną sytuację. Wracałam z zakupów, cała obładowana siatami. Wsiadłam do autobusu, ale ponieważ jechałam jedynie 2 przystanki to nie siadałam tylko stanęłam przy drzwiach - część zakupów na podłodze, cześć w ręce. Starszy Pan ledwo ruszyliśmy z 1 przystanku, już chce wstawać. Powiedziałam mu więc grzecznie, że ja nacisnę przycisk "na żądanie", bo wysiadam na tym samym przystanku. Pan jednak miał to gdzieś, wstał i mnie popchnął, bo on musi się przygotować do wyjścia" - opowiada w komentarzach jedna z internautek.
“Jechałam z pracy, bardzo źle się czułam. Pojedyncze miejsca siedzące były wolne, ale moim przewinieniem było siedzenie zbyt blisko wejścia. Starsza pani zaczęła mnie wyzywać od krów” - dodaje kolejna.
