Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Turystyka > Kazał stewardessie sprawdzić wszystkie bagaże. "Uważają się za mądrzejszych i cwanych, nie płacą, a korzystają"
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 25.10.2023 16:57

Kazał stewardessie sprawdzić wszystkie bagaże. "Uważają się za mądrzejszych i cwanych, nie płacą, a korzystają"

None
fot. Igor Salnikov / Shutterstock, Wizz Air

Linie lotnicze różnią się między sobą pod względem polityki dot. bagażu. Niskokosztowi przewoźnicy każą sobie dopłacić za wniesienie na pokład dodatkowej walizki. W związku z tym zdarza się, że przed lotem dochodzi do nieprzyjemnych sytuacji.

Wszystko przez brak miejsca na wykupioną walizkę. 

Stalowe nerwy polskiej stewardessy Wizz Aira

W poniedziałek 23 października informowaliśmy o sytuacji, jaka miała miejsce kilka dni wcześniej na pokładzie Wizz Aira lecącego z Lizbony do Warszawy. W schowku nad głową jednej z pasażerek nie było miejsca na bagaż, przez co kobieta wywołała awanturę. Ok. godz. 3 nad ranem stewardessa próbowała uspokoić niesforną kobietę, jednak na nic się zdały jej prośby. Współpasażer kobiety nagle wyjął telefon i zaczął nagrywać całe zajście. 

Pracownica Wizz Aira zachowała jednak zimną krew i nadal spokojnym tonem prosiła wycieczkowiczów, by się uspokoili. Pod opublikowanym przez nas tekstem na Facebooku zaroiło się od komentarzy. Jednym z internautów był pan Mariusz, który podzielił się swoją historią. 

“Też tak kiedyś miałem”

“Kobieta miała rację! Też tak kiedyś miałem z wykupionym priorytetem. Miałem miejsce w 9. rzędzie, ale nie pchałem się specjalnie, mimo wykupionego pierwszeństwa” - rozpoczął pan Mariusz. “Ku mojemu zdziwieniu na moją walizkę, za którą zapłaciłem ekstra, nie było już miejsca w okolicy 9. rzędu! Po wezwaniu stewardessy okazało się, że pani znalazła na nią miejsce, ale w 26. rzędzie” - dodał internauta. 

“Mleko się rozlało! Zrobiłem awanturę i nie wyraziłem na to zgody… Zażądałem sprawdzenia bagaży w luku nad głową, czy aby tam są tylko bagaże z wykupionym miejscem. Pani zrobiła to niechętnie tłumacząc, że i tak mamy już opóźnienie, etc. Jednak po kilku argumentach zdecydowała się to zrobić” - opisywał pan Mariusz. 

“Kwaśnych min i wrogich uwag od współpasażerów nie było końca”

“Okazało się, że 60 proc. bagaży w luku nie powinno było się tam znaleźć, ponieważ były to tzw. bezpłatne bagaże w cenie biletu, czyli takie, które muszą być umieszczone pod nogami” - kontynuował internauta.

“Kwaśnych min i wrogich uwag od współpasażerów nie było końca. Natomiast 3,5 godz. podróży przebiegło miło i w miarę wygodnie. Wniosek - jeśli macie rację, to nie odpuszczajcie i nie dajcie się robić w bambuko innym pasażerom. Uważają się za mądrzejszych i cwanych, nie płacą, a korzystają” - zakończył swoją wypowiedź pan Mariusz.