Inwazja tysięcy drapieżnych raków w Poznaniu. Miasto wypowiedziało wojnę szkodnikom
W Poznaniu nieoczekiwanie do olbrzymich rozmiarów rozmnożył się gatunek raka luizjańskiego. Miasto rozpoczęło akcję odławiania szkodnika, która ma potrwać do października. Skorupiaki te są groźne dla środowiska.
Rak najprawdopodobniej został podrzucony do Lasu Dębińskiego przez akwarystę amatora. Szacuje się, że zwierzę mogło rozmnożyć się do liczby nawet kilku tysięcy.
Rak luizjański w Poznaniu
W zeszłym roku dr Mikołaj Kaczmarski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu po raz pierwszy natknął się na raka luizjańskiego w Lesie Dębińskim. Gatunek ten jest bardzo płodny i prawdopodobnie obecnie w Poznaniu może być nawet kilka tysięcy tego skorupiaka.
- Obecnie tych raków jest bardzo dużo. Myślimy, że to są setki skorupiaków, a być może nawet tysiące. Odpowiedź przyniosą nam kolejne miesiące - powiedział w rozmowie z eska.pl Kaczmarski. Jedna samica może wydać na świat nawet kilkaset młodych, stąd ta duża liczba.
Rak luizjański niebezpieczny dla środowiska
Rak luizjański pochodzi z Ameryki Północnej, a w Unii Europejskiej jest uznawany za niebezpieczny dla środowiska. - To jeden ze stu najbardziej inwazyjnych gatunków zwierząt na świecie - dodał Kaczmarski i kontynuował: - To są zwierzęta drapieżne, jednocześnie pozostają obce dla naszego ekosystemu, przez co nie mają naturalnych wrogów.
Gatunek ten jest bardzo szkodliwy. Raki mogą m.in. niszczyć roślinność wodną czy kopać nory w brzegach zbiorników, w wyniku czego mogą uszkodzić obiekty hydrotechniczne tj. wały przeciwpowodziowe. Ekspert ostrzega, że raki te żywią się płazami, przez co może dojść nawet do załamania ekosystemy w regionie.
Odławianie raka luizjańskiego w Poznaniu
W sobotę 15 lipca ruszyła akcja odławiania raka luizjańskiego. Kampania potrwa do października.
- Odławiane będą ręką i podbierakiem wspieranym przez pułapki. Odłów będzie prowadzony w dwuosobowych zespołach na wyznaczonych trzech stanowiskach. Wykonawca zobowiązany jest do oznakowania terenu objętego działaniami plakatami informacyjnymi oraz do przeprowadzenia co najmniej dwóch spotkań informacyjnych dla osób zainteresowanych - poinformowali poznańscy urzędnicy na łamach lokalnych serwisów.
Odłowione zwierzęta będą służyły jako pokarm w miejskim ogrodzie zoologicznym i ośrodkach rehabilitacyjnych.