Zatrważające doniesienia. Zakaz zbliżania się do plaż. Najwyższy stan ostrożności wprowadzony na północy Francji
Francja przez moment stała się prawdziwym poligonem. Wydarzenia z północy kraju odbiły się szerokim echem w całej Europie. Miejsce znane z podręczników historii przypomniało mieszkańcom o swoich losach. Władze biją na alarm. Wzywają turystów do zachowania szczególnej ostrożności.
Francja przypomina sobie o przeszłości.
Na plażach w rejonie Dunkierki (północna Francja) fale wyrzuciły na brzeg prawie tonę niewybuchów najprawdopodobniej jeszcze z czasów II wojny światowej. Ostatnie dni dla francuskich służb minęły pod znakiem identyfikacji znalezisk. Obiekty nie przypominają standardowych materiałów wybuchowych. Są zardzewiałe, więc wyglądają jak brunatny kamień i łatwo je pomylić z niewielką skałą z dna morza. Jednak nie jest to niewinna pamiątka znad morza.
Specjaliści ostrzegają, że stare egzemplarze mogą być jeszcze bardziej niebezpieczne, niż nowy arsenał. Deformacja obiektów nie wpłynęła na ich moc, ale tak długi okres przebywania pod wodą mógł uszkodzić wewnętrzny mechanizm bezpieczeństwa. Tym samym istnieje ryzyko nagłego wybuchu. Są to głównie bomby, miny oraz granaty.
Francja ostrzega turystów
Żandarmeria wojskowa, która zajęła się sprawą, ostrzega mieszkańców okolic Dunkierki oraz turystów. Cała Francja usłyszała o znaleziskach i teraz na bieżąco śledzi losy wojennych niewybuchów. Niestety, nie podano jeszcze liczby elementów, które mogą stanowić zagrożenie.
Dlatego też władze apelują o szczególną ostrożność w okolicach plaż. W przypadku znalezienia podejrzanych odłamków należy jak najszybciej wezwać przedstawicieli żandarmerii. Jak podaje redakcja RMF24, saperzy bardzo często wysadzają takie znaleziskach na pasach plaż niedostępnych dla turystów. Nie jest to jednak jedyne wydarzenie, którym żyła cała Francja. Ostatnia akcja wojskowych odbiła się dużym echem wśród mieszkańców kraju.
Źródło: RMF24
undefined