Dziki rajd żołnierzy między parawanami. Plażowicze w Dziwnowie nie wiedzieli, co się dzieje

Wojskowe manewry na plaży w Dziwnowie

Z pewnością nie był to zwykły widok, jakie można spodziewać się na nadbałtyckiej plaży we wtorek rano.  PTS-y, czyli Pływające Transportery Samobieżne manewrowały między turystami wypoczywającymi na plaży w Dziwnowie.

Na nagraniu, jakie otrzymała redakcja TVN24, widać w pełni umundurowanych żołnierzy, którzy ze sporą prędkością przejeżdżają wzdłuż plaży.
 

Turyści byli bardzo zdziwieni."Metr od leżaka"

"Jeden nie widzi, drugi mu dyryguje: w lewo, w prawo, uważaj, leżak!" - mówi na nagraniu jedna z turystek. Autor nagrania dodaje, że "nie było żadnej informacji uprzedzającej o tym przejeździe".

"Też tam byłem, najpierw łódź potem 2 wozy desantowe jechały" pisze w komentarzu na Twitterze jeden z plażowiczów.

"Najpierw zobaczyliśmy na morzu okręt desantowy, który płynął w stronę Świnoujścia. Potem usłyszeliśmy hałas. Bez żadnego ostrzeżenia, komunikatu, od strony Dziwnówka zobaczyliśmy jadące plażą "czołgi". Żołnierze wzajemnie się kierowali, lawirując między plażowiczami - opowiada dziennikarzom świadek zdarzenia. “ Kompletne zdziwienie, nigdy czegoś takiego nie widziałem. Przejechali metr od naszego leżaka.”

To nic nowego dla mieszkańców Dziwnowa

Według ustaleń dziennikarzy TVN24, widoczne na filmie wozy wracały z poligonu do bazy. "Wojsko zapewniło nas, że operatorzy maszyn, jadąc plażami publicznymi, zachowują szczególną ostrożność"- informują dziennikarze redakcji.

Choć ćwiczenia odbywały się na poligonie, to sam przejazd miał miejsce na plaży publicznej. Wyjaśnień udzielił komandor podporucznik Grzegorz Lewandowski, rzecznik 8 Flotylli Obrony Wybrzeża.

Według niego turyści nagrali powrót żołnierzy 8 Batalionu Saperów, którzy przemieszczali się z poligonu pod Dziwnówkiem w kierunku Dziwnowa, gdzie jest ich macierzysta jednostka.