Na zdjęciu ukrywa się dziecko. Potrafisz je odnaleźć? Podczas podróży samochodem może dojść do najgorszego
Dziecko jest na zdjęciu, choć nie jest widzialne w pierwszej chwili. Pojawiły się dwie fotografie zamieszczone przez policję. Zapewniają, że dziecko jest na obu, nawet jeśli ktoś nie jest w stanie go dostrzec. Taki zabieg ma za zadanie zwrócenie uwagę na istotę koloru naszych ubrań.
Niewidoczne dziecko na zdjęciu
Na Facebooku policja zamieściła dwa zdjęcia. Na jednym z nich dziecko jest dobrze widoczne, a na drugim nie. To zadanie z serii "znajdź różnicę". Na obu widzimy tę samą ulicę. Oba zdjęcia są wykonane z tej samej perspektywy.
Na pierwszej fotografii dziecko jest zauważalne od pierwszego momentu. Powoduje to kolor odzieży. Ma ono na sobie żółty płaszczyk. W przypadku drugiej fotografii trzeba się bardziej przypatrzyć. Kolor ubrania sprawia, że postać zlewa się z tłem.
- Na drugim zdjęciu stoi dziecko, w tym samym miejscu! To nie czary, to kwestia w co jesteśmy ubrani. Czy mamy odblaski na sobie lub jaskrawe ubrania - pisze Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie.
Dodano, że 1 października będzie Ogólnopolskim Policyjnym Dniem Odblasków. Ma to podkreślić powagę sytuacji. Noszenie takich oznaczeń może ocalić życie. Często nawet wyrazisty kolor ubrania może okazać się pomocny. Dowodem na to jest jedno ze zdjęć.
- Widząc z daleka święcący punkt, kierowca ma więcej czasu na odpowiednią reakcję. Zyskane w ten sposób sekundy mogą uratować zdrowie czy nawet życie pieszego – powiedział policjant w rozmowie z WTK.
To ważne także w przypadku turystyki. Podczas wakacji i wyjazdów wielokrotnie przemieszczamy się po mieście, często wzdłuż drogi. Wybierając się na zwiedzanie czy spacery warto pamiętać o dobrze widocznym ubiorze.
Przedstawione przez policję zdjęcia zostały zrobione w Szwajcarii przez fotografa Christiana Tomasa. Zostały wykonane w celu kampanii, która miała być apelem o zachowania bezpieczeństwa na drodze.
Krytyka kampanii
Nie wszystkim taki sposób apelowania się spodobał. Niektórzy zarzucali, że zrzuca to winę na pieszych, kiedy to kierowca powinien być odpowiedzialny za niedostrzeżenie człowieka.
- Co wynika ze zdjęć Christiana Thomasa? Tylko (a w Polsce raczej aż) to, że masz tak dojechać do przejścia dla pieszych, by zauważyć nawet stojącego w czarnej kapocie. Bo on tam może być - to podpowiada ci olbrzymi znak drogowy - czytamy na Twitterze Łukasza Zbolarskiego.
Fot. Facebook.com/Komenda Powiatowa Policji w Krotoszynie
Źródło: Interia, mamadu.pl