Druzgocącą diagnozę usłyszała w Meksyku. Wakacje 60-letniej Danuty zmieniły się w koszmar
60-letnia pani Danuta z podwarszawskich Marek na wymarzone wakacje do Meksyku pojechała z rodziną. Po dwóch dniach pobytu tysiące kilometrów od domu zaczęła boleć ją głowa. Ból był nie do zniesienia i ostatecznie kobieta trafiła do szpitala. Lekarze podejrzewają, że ma guza mózgu. Rodzina zbiera środki na leczenie kobiety.
Wymarzony wyjazd do Meksyku
O tragicznej sytuacji pani Danuty informuje w opisie zbiórki jej córka, Kinga. Wyjazd do Meksyku był wielkim marzeniem kobiety, która od kilku miesięcy odkładała pieniądze, by je zrealizować. Okazją były 60. urodziny. Pani Danuta na wakacje wyjechała z mężem i z drugą córką, Sylwią. “To miała być podróż jej życia” – czytamy na stronie siepomaga.pl.
Po dwóch dniach pobytu kobietę zaczęła boleć głowa. W końcu ból był nie do zniesienia i pojawiły się wymioty. Pani Danuta trafiła do szpitala, gdzie wykonano jej szereg badań. Wstępnie postawiono diagnozę: guz mózgu. Lekarze podejrzewają, że to glejak.
Czytaj także: Brytyjska dziennikarka wychwala polskie miasto. Nazwała je "klejnotem krajów bałtyckich"
Natychmiastowa pomoc
Konieczne były natychmiastowe działania. Lekarze wykonali zabieg trepanacji czaszki, żeby zmniejszyć ciśnienie. Kobieta trafiła na OIOM-ie, jest w śpiączce farmakologicznej.
"Moja ukochana mama, Danusia, walczy o życie uwięziona na innym kontynencie! Mama przebywa w Meksyku, z dala od domu, gdzie wyjechała na wymarzone wakacje. Właśnie tam poznała diagnozę śmiertelnej choroby. Nie mamy środków, by bezpiecznie sprowadzić ją do Polski – błagamy o pomoc!” – pisze córka.
Transport do Polski
Rodzina 60-latki uruchomiła zbiórkę. Lekarze sugerowali, że kobieta powinna jak najszybciej trafić do Polski, gdzie będzie można podejmować kolejne badania i wybrać sposób leczenia. Konieczny specjalistyczny transport medyczny z uwagi na ciężki stan pacjentki to koszt sięgający około 800 tys. zł. Obecnie zebrano ponad 300 tysięcy.
Bliscy pani Danuty jednak nie mogli czekać – zadłużyli się, by zorganizować powrót ukochanej mamy. Sylwia, córka, która była z rodzicami w Meksyku, w rozmowie z WP abcZdrowie mówi: "Częściowo ze zbiórki, a częściowo z pomocą pożyczek od rodziny i kredytu, udało nam się sprowadzić mamę do Polski. Od soboty 17 sierpnia przebywa w warszawskim Szpitalu Bielańskim. Podróż była jednak obciążająca, zwłaszcza ze względu na zmiany wysokości, a więc i ciśnienia w czaszce, więc lekarze czekają, aż stan mamy się ustabilizuje i dowiemy się, jakie są dalsze kroki w leczeniu”.
To zatem dopiero początek walki o zdrowie pani Danuty, przed rodziną kolejne wyzwania. Celem zbiórki jest pokrycie kosztów transportu, opłacenie leczenia i rehabilitacji.
Link do zbiórki
Link do licytacji zorganizowanej przez rodzinę na rzecz pani Danuty
Czytaj także: Ostatnia wioska rybacka nad Bałtykiem kusi bajkową scenerią. Nie ma w Polsce drugiego takiego miejsca