Dramatyczny pożar kampera w Ełku. Rodzice osierocili dwoje dzieci
W poniedziałek 17 lipca przed 8 rano strażacy w Ełku otrzymali zgłoszenie o pożarze kampera. Po dojechaniu na miejsce okazało się, że przebywały w nim dwie osoby. Nie udało się ich uratować.
29-latka i 34-latek osierocili dwoje dzieci.
Pożar kampera w Ełku
O godzinie 7:52 w poniedziałek ełcki zastęp straży pożarnej otrzymał informację o pożarze zaparkowanego kampera przy ul. Pięknej.
"W momencie dojazdu pierwszych zastępów na miejsce pożar był całkowicie rozwinięty, kamper był cały w ogniu" - czytamy w facebookowym wpisie Ratownictwa Powiatu Ełckiego.
W kamperze odnaleziono dwa ciała
"Natychmiast przystąpiono do akcji gaśniczej. Po ugaszeniu pożaru w kamperze odnaleziono ciała dwóch osób" - dodano we wpisie. Ofiarami pożaru była 29-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna. Z nieoficjalnych informacji wynika, że byli oni turystami z Dolnego Śląska.
W poniedziałkowych działaniach wzięło udział 5 zastępów z JRG Ełk, Policja, Prokurator, Pogotowie Ratunkowe. Prokuratura i policja wyjaśniają przyczyny tragedii.
Dzieciom nic się nie stało
W wyjeździe wzięły udział także dzieci pary. Jak się jednak okazuje, nie spały one z rodzicami w kamperze.
- Dzieci nocowały u rodziny. Akcja gaśnicza się zakończyła, dochodzenie prowadzi policja i prokuratura - powiedział w rozmowie z rmf24.pl kpt. Grzegorz Różański, rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej.
Dzieci są w wieku ośmiu i dziesięciu lat i przebywają pod opieką cioci.