Dramat turysty na drodze do Morskiego Oka. Śmigłowiec TOPR w akcji
Wakacje ruszyły, a wraz z nimi na szlakach pojawiły się tłumy turystów. Niestety dla jednego z nich wejście na Morskie Oko nie zakończyło się podziwianiem pięknych widoków. TOPR ruszyło z pomocą.
Morskie Oko to z pewnością najsłynniejsze miejsce w polskich Tatrach. Widać to wyraźnie w statystykach. Nad tatrzański staw tylko w ubiegłym roku dotarły 773 tys. osób. Choć szlak należy do łatwych, to jego długość może być kłopotliwa.
Akcja TOPR na szlaku nad Morskie Oko
Właśnie na drodze prowadzącej do Morskiego Oka w poniedziałek doszło do bardzo niebezpiecznego zdarzenia. Z informacji, którą kilka minut po godzinie 12 przekazali ratownicy TOPR, wynika, że u jednego z turystów doszło do zatrzymania krążenia.
"Nagłe zatrzymanie krążenia na drodze do Morskiego Oka (Wanta). Ratownicy śmigłowcem udali się na miejsce zdarzenia. Więcej informacji po zakończeniu działań" – poinformował w krótkim komunikacie Łukasz Zubek, starszy ratownik TOPR.
Chwilę po godzinie 13 przedstawiciel ratowników przekazał smutne informacje. – Turysta u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia na drodze do Morskiego Oka, mimo bardzo szybko udzielonej pomocy niestety zmarł – poinformował Łukasz Zubek.
Tłumy turystów na szlakach. TOPR podsumował weekend
Pierwszy weekend wakacji z pewnością nie należał do spokojnych. Tylko w ciągu dwóch dni ratownicy TOPR pomogli aż 13 turystom, którzy z powodów urazów nie byli w stanie kontynuować wędrówki. Szczegóły interwencji ratownicy przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych.
W sobotę ratownicy z Doliny Pięciu Stawów Polskich do Doliny Roztoki znieśli na noszach turystę z urazem kończyny dolnej. Tego samego dnia ratownicy musieli interweniować również na Rysach.
“W trakcie tych działań na Centralę TOPR dotarła informacja spod Rysów o urazie głowy u turystki, do którego doszło na skutek potknięcia i upadku na kamienie. Na Rysy ruszyli ratownicy ze Schroniska w Morskim Oku, centrali oraz ratownicy którzy zakończyli transport turystki na Wodogrzmotach Mickiewicza. O tej wyprawie pisaliśmy w poście powyżej” - przekazali ratownicy.
W sumie w sobotę ratownicy udzielili pomocy siedmiu osobom. Dzień później toprowcy interweniowali w przypadku sześciu turystów. “Były to transporty turystów ze Schroniska w Morskim Oku oraz Hali Ornak. Z Doliny 5 Stawów Polskich śmigłowcem przetransportowano turystów z urazami kończyn dolnych” - dodali w komunikacie.
Ratownik rażony piorunem podczas pomagania polskiemu turyście
W ostatnich dniach polscy turyści korzystali nie tylko w pomocy TOPR, ale również ich słowackich odpowiedników z Horskiej Zachrannej Służby. W piątek po południu z pomocy HZS skorzystał mężczyzna, który w czasie burzy utknął na Rysach. Podczas interwencji jeden z ratowników został raniony piorunem. Na szczęście nic mu się nie stało.
W niedzielę 25 czerwca pomocy Słowaków potrzebowała również Polka, która uległa wypadkowi w Słowackim Raju. Poszkodowana doznała złamania nogi, przez co nie była w stanie kontynuować wędrówki. Tego samego dnia HZS ratowało polskiego turystę, który poślizgnął się na śniegu w regionie Lodowej Przełęczy.