“Dolnośląskie Las Vegas” przyciąga tłumy. Ponad 200 tys. światełek rozbłyska tylko w zimowe noce
Trzebnice 5 to adres, pod który nietrudno trafić przejeżdżając przez gminę Chocianów. Wystarczy zapytać okolicznych mieszkańców o najbardziej rozświetlony dom, a ci bez trudu wskażą “dolnośląskie Las Vegas”. Kilkadziesiąt figur, kolorowe alejki i… “Kevin sam w domu” - to tylko niektóre atrakcje, jakie można tam spotkać.
Do Światełkowego Królestwa w miejscowości Trzebnice niedaleko Chocianowa wybrałam się ze znajomymi tuż przed Nowym Rokiem. Nie spodziewaliśmy się tego, co zastaliśmy na miejscu. Każdy z nas mógł znów rozbudzić w sobie dziecko i - mimo, że Boże Narodzenie odbyło się kilka dni wcześniej - ponownie poczuć magię świąt.
Światełkowe Królestwo w gminie Chocianów
Gdy zajechaliśmy pod adres Trzebnice 5, pod domem stał kordon samochodów, nie tylko na polkowickich “blachach”. Kilkanaście aut z okolic Lubina, Legnicy, Chojnowa, Głogowa, a nawet Wrocławia przyjechało, by podziwiać prawdziwy światełkowy raj. Nie da się objąć wzrokiem tego, ile dekoracji przygotowali państwo Petrykowie, właściciele posesji.
Olbrzymi ogród rozbłyska tysiącem świateł i świątecznych postaci - zarówno wykonanych ze światełek, jak i kilkumetrowych dmuchańców. Specjalna alejka prowadzi od jednej atrakcji, do drugiej. Na trasie można napotkać m.in. kilku świętych Mikołajów, bałwanki, renifery, pingwiny czy… jamnika. Dla spragnionych ciepłych napojów został przygotowany automat z kawą i gorącą czekoladą.
W stojącej obok ogrodu wiacie można poczuć prawdziwą magię świąt nie tylko ze względu na obecność wielkich sani, w których chętnie fotografują się rodziny z dziećmi. To właśnie tam puszczany jest “Kevin sam w domu” - istny symbol Bożego Narodzenia. Zachwytów turystów było co niemiara.
Rodzinne hobby przerodziło się w piękną tradycję
- Wszystko zaczęło się od ojca i od przywiezionej z lasu choinki, która rosła w ogrodzie. Tato zaczął kupować kable, żarówki i na każde święta ją dekorował. Co roku dokładał po kilka żarówek. W końcu urosła do takiej wielkości, że musieliśmy ją ściąć. Potem nasza świętej pamięci sołtysowa robiła konkurs na najpiękniej ozdobiony dom i od tego się zaczęło. Dokładaliśmy coraz więcej i więcej dekoracji, aż to wszystko urosło do tego stopnia - wyjaśnił w rozmowie z portalem Turyści.pl właściciel Światełkowego Królestwa, pan Grzegorz Petryk.
Żeby zdążyć przed Bożym Narodzeniem, pan Grzegorz wraz z żoną zaczęli ubierać ogród już 3 października. Właściciel szacuje, że Trzebnice 5 są rozświetlane blisko 200-220 tys. światełek.
Świetlisty ogród to też spora i czasochłonna inwestycja. - Nie mamy żadnego dofinansowania, po prostu takie hobby. Będziemy to składać z żoną ok. dwóch miesięcy. Wszystko trzeba wysuszyć, wyczyścić. Jest tego trochę. Niektóre dekoracje mają podesty drewniane, są łosie, choinki, bałwan 4,6 m, renifer 4 m, duże i małe sanie św. Mikołaja… sporo tego. Kiedyś chcieliśmy policzyć odwiedzających nas gości, ale po prostu nie da rady - dodaje pan Grzegorz.
Światełkowe Królestwo jest z pewnością jednym z najjaśniejszych symboli gminy Chocianów. W poprzednim roku zorganizowano tam nawet imprezę piknikową dla dzieci, w 2023 r. jednak m.in. ze względu na niesprzyjającą pogodę tego nie powtórzono.
- Co roku odwiedza nas dużo osób z niepełnosprawnościami. Te światełka, dekoracje, dają im dużo radości i nas to bardzo cieszy. Czujemy, że jest dla kogo to robić - podkreśla właściciel Światełkowego Królestwa.
Światełkowe Królestwo co roku przyciąga tłumy
- To co urzeka i zachwyca już od samego wyjścia z samochodu, to jasny blask i mnóstwo ludzi. Jeśli myślisz że twój sąsiad w tym roku przesadził z dekoracjami, to tutaj dostaniesz oczopląsu (śmiech). Mnogość wzorów, kształtów, kolorów świątecznych dekoracji jest powalająca. Znajdą się tam dosłownie wszystkie zwierzęta, szopka betlejemska, sanie św. Mikołaja z Rudolfem i inne świąteczne dekoracje. A co jest w tym najlepsze? Darmowy wstęp i prawdziwy świąteczny klimat - zdradził w rozmowie z Turystami mieszkaniec pobliskiego Lubina, Tomek, który odwiedził Światełkowe Królestwo pod koniec 2023 roku.
- Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zobaczę jamnika czy pingwina ze światełek - dodał zachwycony Krystian przemierzający rozświetlone alejki.
- Trudno jest wybrać jedną najlepszą rzecz pośród wszystkich świecidełek i innych ozdób, wszystko wydaje się ze sobą miło współgrać. Figurki zwierząt często wyglądających dość zabawnie, machający Mikołaje, a to wszystko z przygrywająca w tle świąteczną muzyką - oznajmił zachwycony Bartek.
Wstęp do Światełkowego Królestwa jest darmowy i otwarty dla wszystkich. Magiczny ogród w gminie Chocianów można podziwiać do 7 stycznia.