Czy to najpiękniejszy zamek w Polsce? Niewielka miejscowość skrywa prawdziwy skarb
W niewielkiej miejscowości znajduje się imponująca budowla. To największy zamek na Dolnym Śląsku.
W przeciągu kilku stuleci zamek przechodził z rąk do rąk, a kolejni właściciele dobudowywali coś od siebie. Zamek otacza osiemdziesięcio hektarowy park w stylu angielskim. To właśnie w nim znajduje się najciekawszy, bo unikatowy w skali całego kraju, element tego miejsca.
Historia zamku w Kliczkowie
Historia zamku w Kliczkowie na Dolnym Śląsku sięga końca XIII wieku, kiedy to książę Bolesław Srogi zbudował tu założenie obronne. Prawdopodobnie miało to służyć jako część systemu umocnień granicznych chroniących księstwo przed najazdem czeskim. Najstarsza wzmianka o Castrum Clieczchdorf pochodzi z 1297 roku, opisując zamek jako drewniano-murowaną strażnicę.
Po śmierci księcia Bolesława, Kliczków stał się własnością jego syna Henryka I Jaworskiego, a następnie księcia Bolka II. Później dobra odziedziczyła bratanka Anny, królowej Czech Karola. Pod koniec XIV wieku, po przejęciu księstwa przez Czechy, zamek utracił swoje strategiczne znaczenie i przekształcił się w folwark pod zarządem lenników królewskich.
W 1391 roku posiadłość nabył Henryk von Rechenberg, a jego rodzina przez dwa i pół wieku zarządzała tym majątkiem. Pod ich opieką rozpoczęto renesansową rozbudowę zamku. Kasper von Rechenberg Młodszy, mimo że był dziesiątym dzieckiem w rodzinie, należał do najbogatszych i najlepiej wykształconych dziedziców na Dolnym Śląsku, pełniąc liczne ważne funkcje. Podczas wojny trzydziestoletniej, zamek wielokrotnie był oblegany. Problemy finansowe spowodowały, że Hans von Rechenberg w 1631 roku sprzedał zamek rodzinie von Schellendorf, gdzie pozostawał przez kolejne dwa pokolenia.
W 1703 roku dobra kliczkowskie przeszły na własność Hansa Wolfganga von Frankenberga, który przez wiele lat starał się o uznanie swoich praw do zamku. Ostatecznie udało mu się tego dokonać. W 1747 roku majątek zakupił Seyfrieda von Promnitza, a następnie przeszedł na rodzinę Solm-Tecklenburg, do której należał aż do 1945 roku.
Cmentarz dla koni w Kliczkowie
Jednym z najbardziej znanych miejsc związanych z Kliczkowem, które wspominają niemal wszystkie przewodniki, jest dawny cmentarz dla koni, prawdopodobnie jedyny taki w Polsce. Jeszcze w latach 50. XX wieku znajdowało się na nim kilkanaście nagrobków, jednak dziś pozostały tylko dwa.
Zachowane płyty nagrobne są obecnie bardzo zniszczone, chociaż na jednej z nich wciąż można odczytać inskrypcję z imieniem konia i datą jego śmierci: Juno, 1938. Poniżej wymienione są cztery imiona: Johann, Friedrich, Georg i Hermann, których znaczenia obecnie nie są znane. W przeszłości w tym miejscu również chowano ulubione psy księcia. Na Dolnym Śląsku tego typu cmentarze dla psów znajdowały się również w Laskowicach i Bożkowie.
Co można zobaczyć na zamku w Kliczkowie
Zamek w Kliczkowie należy do największych budowli tego typu na całym Dolnym Śląsku. Obecnie tworzy on wspaniały kompleks składający się z dwóch dziedzińców otaczających skrzydła mieszkalne utrzymane w stylu neogotyckim i neorenesansowym. Najstarszy fragment średniowiecznej warowni został zachowany w skrzydle południowo-zachodnim.
Zamek obecnie pełni funkcję ośrodka szkoleniowo-wypoczynkowego, który oferuje hotel oraz pełne zaplecze rekreacyjno-gastronomiczne. W jego wnętrzach zachowały się pięknie odrestaurowane pomieszczenia, takie jak dawna Biblioteka, Sala Dworska, Sala Kominkowa oraz eklektyczna Sala Teatralna, której centralną ozdobą jest imponująca polichromia z motywem myśliwskim.
Źródło: zamkipolskie.com