Katastrofa kolejowa w Czechach. Są ofiary, wielu rannych

Katastrofa kolejowa w Czechach

Według pierwszych, nieoficjalnych doniesień, maszynista składu pasażerskiego, należącego do prywatnego przewoźnika RegioJet, zignorował sygnał "stop" na semaforze i dlatego uderzył w towarowy skład państwowej spółki CD Cargo.

Czytaj więcej: Dramatyczny sceny w poznańskiej restauracji. Nikt nie zareagował, mężczyzna został sam
 

Czołowe zderzenie pociągów w Pardubicach. Są ofiary, wielu rannych

Na początku służby mówiły o dwóch ofiarach śmiertelnych - maszynistach pociągów, które uległy temu fatalnemu wypadkowi. Niestety bilans ofiar rośnie. Obecnie służby informują, że zginęły cztery osoby, a co najmniej 26 jest rannych.  

Połączenie przewoźnika RegoJet Praga -  Koszyce - Czop tuż przy ukraińskiej granicy jest wykorzystywane głównie przez wojennych uchodźców jadących do rodzin w kraju.
 

Katastrofa kolejowa w Pardubicach. Opóźnienia także w PKP i TLK

Skalę tragedii widać na zdjęciach zamieszonych w sieci. Niektóre wagony pociągu pasażerskiego wykoleiły się, a jeden jest zupełnie zniszczony. Ruch na stacji w Pardubicach został wstrzymany. Na miejscu wciąż pracują służby.

 

Petr Fiala, premier Czech nazwał katastrofę "wielkim nieszczęściem" i zapewnił, że myślami jest z ofiarami i ich bliskimi. "Wszystkim pogrążonym w żałobie składam szczere kondolencje" - dodał na platformie X.

Opóźnienia, związane z usuwaniem szkód wpłyną również na pasażerów PKP Intercity.  Problemów mogą spodziewać się pasażerowie składów PKP Intercity m.in. IC "Chopin" (Praga - Warszawa) , TLK "Galicja" (Praga - Kraków), jak również pociągu RegioJet relacji Praga - Przemyśl.