Ciało Polaka znalezione na meksykańskiej plaży. Śledztwo w toku
Tragiczne wieści płyną z Meksyku. Na jednej z popularnych plaż Gwardia Narodowa odnalazła zwłoki. Jak się później okazało, należą one do 49-letniego turysty z Polski.
Trwa śledztwo, które ma wykazać, co było przyczyną tragedii.
Tragedia w Meksyku
Gwardia Narodowa w Meksyku dokonała wstrząsającego odkrycia na plaży w Cozumel, popularnym kurorcie turystycznym. Ciało 49-letniego Polaka zostało znalezione wczesnym rankiem w czwartek 29 lutego.
Czytaj więcej: Dzień Kobiet w Dino. Wystartowała wyjątkowa oferta
Wyspa Cozumel jest jedną z najpopularniejszych wśród turystów w Meksyku. Służby zabezpieczyły teren. Jako pierwsza, informację podała lokalna strona Rivera Maya News.
Policja potwierdza informacje
Zastępca dyrektora policji miejskiej w Cozumel, Ismael García Vázquez, potwierdził, że ciało zostało znalezione między Playa Mezcalitos a Punta Morena, dwoma plażami oddalonymi od siebie o około 2,5 kilometra. To ciało należało do 49-letniego turysty z Polski .
García Vázquez podkreślił, że ciało nie wykazywało oznak rozkładu, co sugeruje, że mężczyzna zmarł tego samego dnia. "To nie mogła być środa, ponieważ ciało nie uległo rozkładowi. Nie było żadnych siniaków" - wyjaśnił.
Śledztwo w toku
Mężczyzna został znaleziony leżący twarzą do góry na brzegu, z większą częścią tułowia zanurzoną w wodzie. Niedaleko miejsca znalezienia ciała odnaleziono zaparkowany motocykl, który mężczyzna najprawdopodobniej wypożyczył.
Incydent nie stawia w dobrym świetle kurortu i jednocześnie przypomina o konieczności zachowania ostrożności podczas podróży. Śledztwo w sprawie okoliczności śmierci jest w toku.