Chwile grozy w uwielbianym przez Polaków raju wakacyjnym. Ludzie uciekli w ostatniej sekundzie
Wakacje dobiegły końca, ale wiele osób nadal decyduje się na wyjazdy. Dzięki podróży na południe Europy mogą "wydłużyć" lato. Jednak nawet tam pogoda może czasem popsuć plany wczasowiczów.
Przerażającym nagraniem z popularnej wśród Polaków Majorki na Tik Toku podzieliła się użytkowniczka @hair_byjem. Materiał wyświetlono już prawie 300 tys. razy.
Atak żywiołu na Majorce. Nagranie trafiło do sieci
Wrześniowa pogoda na Majorce najczęściej należy do słonecznych i bardzo ciepłych. Jednak czasami w największą wyspę Balearów uderzają potężne burze, które mają niszczycielską siłę.
W czwartek 31 sierpnia do sieci trafiło nagranie z Santa Ponsa, miejscowości na zachodzie wyspy. Materiał opublikowany przez użytkowniczkę @hair_byjem pokazuje, jak duża była siła żywiołu.
Ludzie w ostatniej chwili uciekli do hotelu. Chwilę później wiatr porwał leżaki
Na opublikowanym materiale widać wyraźnie, jak ostatnie osoby desperacko próbują uciec do środka hotelu. Nie jest to jednak łatwe. Z powodu padającego deszczu podłoga jest śliska, a gumowe klapki basenowe nie mają najlepszej przyczepności.
Chwilę po tym, jak z widoku zniknęła ostatnia osoba, wiatr zaczął rzucać leżakami. Siła żywiołu była tak duża, że przesuwała stojące na zewnątrz stoliki i krzesła, jakby nic nie ważyły.
Potężna burza dała się we znaki pod koniec sierpnia
Nie mamy pewności, kiedy dokładnie został zarejestrowany atak żywiołu. Pewne jest jednak, że potężna burza uderzyła w Majorkę w niedzielę 27 sierpnia. Wiatr i deszcz były wówczas tak mocne, że z powodu fatalnych warunków odwołano dziesiątki lotów.
Problemy miały również maszyny, które próbowały wylądować na wyspie. Do sieci trafiło m.in. nagranie z pokładu samolotu, który wystartował z Alicante. Maszyna miała wylądować na Majorce, jednak z powodu bardzo dużych turbulencji ostatecznie zawróciła i ponownie wylądowała w Alicante. Na nagraniu słychać wyraźnie, że ludzie byli przerażeni tym, co się dzieje.