Chwile grozy w Tatrach. Turystka wpadła do potoku, a nurt porwał ją w kierunku Siklawy
Piękna pogoda i bardzo wysokie temperatury zachęciły w ostatnich dniach wiele osób do wyjścia w Tatry. Niestety na szczytach nadal nie brakuje śniegu, o czym boleśnie przekonało się kilkunastu turystów, którzy musieli wezwać na pomoc TOPR.
TOPR we wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podsumował ostatnie dni maja i początek czerwca. Ratownicy z pewnością nie narzekali na nudę, ponieważ musieli nieść pomoc potrzebującym, a niektóre wypadki były bardzo niebezpieczne. Tylko od poniedziałku do czwartku TOPR pomógł 18 osobom.
Śnieg pokonał turystów w Tatrach
Wiosenna, a wręcz letnia aura w Zakopanem może zmylić. W wyższych partiach Tatr nadal nie brakuje śniegu, a warunki bywają trudne. TPN apeluje do turystów o zabieranie odpowiedniego sprzętu - raków, kasków i czekanów. Kluczowa jest również umiejętność posługiwania się nimi.
O tym, jak bardzo niebezpieczne mogą być majowo-czerwcowe warunki w poniedziałek 29 maja przekonała się m.in. turystka, która spadła w okolicach Progu Mnichowego. Tego samego dnia TOPR interweniował na Rysach. Para z Litwy ześlizgnęła się Rysą do Buli pod Rysami. Na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń.
30 maja warunki i trudny teren pokonały turystę na Skrajnym Granacie. Dzień później do poważnego wypadku doszło natomiast w Świnickiej Kotlince. "Jeden z członków 4-osobowej grupy spadł z wysokości, z letniego szlaku prowadzącego na Świnicką Przełęcz. Turystka z licznymi obrażeniami została śmigłowcem przetransportowana do zakopiańskiego szpitala" - poinformowało TOPR.
W środę TOPR pomogło również taternikowi, który doznał obrażeń w wyniku odpadnięcia z zachodniej ściany Kościelca. Do wypadku doszło podczas wspinaczki na drodze Gnojka.
Kobieta wpadła do potoku w Dolinie Pięciu Stawów
Pracowitym dniem dla ratowników był również 1 czerwca. W Dzień Dziecka do tragedii mogło dość w regionie największego wodospadu w Polsce - Siklawy. Na szczęście kobieta zdołała się zatrzymać tuż przed urwiskiem.
"1 czerwca śmigłowcem ewakuowano turystkę, która poślizgnęła się na twardym śniegu na szlaku i wpadła do Potoku wypływającego z Wielkiego Stawu w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Szczęśliwie zatrzymała się tuż nad wodospadem Siklawa i nie spadła dalej w dół" - opisali ratownicy TOPR.
Ostatnia interwencja miała miejsce w godzinach wieczornych. Wówczas pomocy w zejściu ze Szpiglasowej Przełęczy potrzebowała trzyosobowa grupa turystów, która nie poradziła sobie z trudami wycieczki.
TOPR apeluje do turystów przed rozpoczęciem weekendu
Ratownicy przypominają, że w godzinach porannych i na wystawach północnych nadal zalega zlodowaciały śnieg. Jest on twardy i śliski, przez co łatwo się poślizgnąć i spaść z dużej wysokości. Takie warunki czekają turystów na Rysach, Szpiglasowej Przełęczy, Koziej Przełęczy, Zawracie i Świnickiej Przełęczy.
"Na nadchodzący weekend prosimy o rozsądne planowanie wycieczek, adekwatnie do swoich umiejętności, wyposażenia i warunków atmosferycznych" - zaapelowali ratownicy.