Chciał uprowadzić samolot. Jego plany usłyszeli współpasażerowie
Co zrobić, kiedy siedząc wygodnie na fotelu w samolocie słyszymy, jak współtworzysz omawia przez telefon…plan porwania maszyny? Przed taką sytuacją stanęli turyści podróżujący liniami Vistara Airlines. Rozmowa wywołała panikę wśród współpasażerów podczas lotu. Ostatecznie mężczyznę szybko wyprowadziła policja.
Z niecodziennych zdarzeń na pokładzie samolotów wymienić można awantury, bójki czy silne turbulencje. Nie da się chyba jednak tego porównać do stresu związanego z wizją porwania samolotu.
Mówił przez telefon, że plan porwania jest gotowy
Jedna z rozmów na pokładzie samolotu wstrząsnęła pasażerami. Do incydentu doszło, kiedy wszyscy byli już na swoich miejscach, a pojazd szykował się do odlotu. Na pokładzie podsłuchano jak jeden z pasażerów rozmawia przez telefon z kimś o planie porwania.
Sprawa była na tyle poważna, że turyści zgłosili to natychmiast obsłudze lotu. Zaalarmowana została policja. Mężczyzna został natychmiast wyprowadzony z samolotu, a maszyna została dokładnie przeszukana. Wywołało to jednak ponad 4-godzinne opóźnienie.
Domniemany porywacz w areszcie
Oskarżony został natychmiast zatrzymany przez policję. Szczegóły sprawy nie są jawne, a śledczy badają, czy rzeczywiście mężczyzna chciał wprowadzić swój plan w życie, czy był to tylko bezmyślny żart. Wiadomo natomiast, że chodziło o jeden z ostatnich lotów na linii z Bombaju do Delhi.
Według świadków, domniemany porywacz miał w rozmowie telefonicznej powiedzieć „Plan porwania zakończony. Nie martw się, jest dostęp”. Urzędnicy ujawnili jednak, że od 2021 roku zatrzymany przyjmuje leki na zaburzenia psychiczne.
Służby traktują każde podejrzenie bardzo poważnie
Na początku tego miesiąca podobne zdarzenie również wydarzyło się na terenie Indii podczas innego lotu Vistara.Jeden z pasażerów, również w rozmowie telefonicznej, miał mówić o "bombie na pokładzie". Nie wiadomo, czy zdarzenia mogły być ze sobą powiązane.
Cały samolot został sprawdzony zgodnie z protokołem, co opóźniło lot o dwie godziny. Pasażer rozmawiający przez telefon został poproszony o opuszczenie pokładu, a pasażerka, która wszczęła alarm, również wysiadła dobrowolnie i zarezerwowała inny lot.
