Chałupy zmieniły swoje oblicze. Nie jest już tak, jak w piosence Wodeckiego
Chałupy już nie straszą “wielkim szumem” ani “Golców całym tłumem”, ponieważ popularny kurort zmienił swój profil i teraz najłatwiej trafić na rejestrację z Warszawy, a także Poznania, czy Krakowa. Jak podają dziennikarze Onetu, miejscowość powoli staje się polską stolicą sportów wodnych, a pobyt w okolicy nie jest już synonimem tanich wakacji. Wodecki się mylił?
Chałupy zmieniają klientelę
Według ustaleń reporterów Onetu nadmorskie Chałupy zmieniły swój profil i nie są już “stolicą taniochy”, a raczkującą Mekką dla miłośników sportów wodnych. W kurorcie świetnie odnajdą się przede wszystkim amatorzy windsurfingu i kitesurfingu. W okolicy zauważalny jest prawdziwy wysyp szkółek i kursów, które tylko czekają na turystów - głównie tych z grubszymi portfelami.
- Tak od kilku lat się zmieniło. Wcześniej trochę inna klientela, było puściej. Teraz sporo Warszawy się zjechało. Mi to nie przeszkadza, wydają sporo pieniędzy na lekcje i sprzęt - mówi jeden z instruktorów w rozmowie z Onetem.
Chałupy i mit drożyzny. Sprawa kempingów podzieliła
Swego czasu Chałupy uchodziły nawet za swego rodzaju pułapkę dla turystów, jednak takie doniesienia dementuje lokalna branża turystyczna. Jeden z właścicieli firmy wypożyczającej przyczepy kempingowe ( które przeżywają drugą młodość ) zwrócił uwagę dziennikarzom Onetu, że plotki o stawkach rzędu 20 tys. zł za przyczepę są dużym uogólnieniem. Taka kwota faktycznie może funkcjonować na rynku, jednak w kontekście całego sezonu, więc 4 miesięcy. Częstą praktyką jest wynajem przez całe rodziny, które dzielą się na odcinki - grupa A na czerwiec, grupa B na lipiec, C na sierpień itd. A jak kurort wygląda z góry? Wideo autorstwa Tomasza Hapaniuka znajdziecie poniżej!
- Nagle się okazuje, że za miesiąc wyjdzie panu 4-5 tysięcy złotych. W przyczepie jest kilka osób, więc niech pan to jeszcze podzieli. Wychodzi po kilkadziesiąt złotych dziennie na głowę. To mają być te ultra drogie wakacje? - mówi rozmówca Onetu.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: redakcja@turysci.pl .
Źródło: Onet
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!