Celnikom wcale się nie przewidziało. 100 węży pełzało pod ubraniem pasażera
Obsługa na lotniskach widziała już niejedno. Podróżni wciąż łudzą się, że przemyt nielegalnego towaru ujdzie im na sucho, ale nic bardziej mylnego. Tym razem w chińskim porcie w mieście Shenzhen celnicy udaremnili próbę przemytu mężczyźnie, który do samolotu zamierzał wejść ze 104 gadami.
Nietypowy incydent na lotnisku w Chinach
Chińscy funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia, gdy zobaczyli, co kryje się pod ubraniem jednego z pasażerów. Jak podaje CNN, powołując się na lokalne władze, do nietypowej sytuacji doszło we wtorek, 9 lipca na lotnisku w mieście Shenzhen.
Mężczyzna chciał przejść przez kontrolę bezpieczeństwa, mając pod spodniami 104 żywe gady. Tego po prostu nie dało się przeoczyć. Celnicy natychmiast zainterweniowali.
Pasażer próbował przemycić egzotyczne zwierzęta
Jak wykazała kontrola, przemytnik, który podróżował z Shenzhen przez port Futan miał wypchane po kieszenie spodnie. Pod ubraniem chował sześć foliowych torebek, prowizorycznie zabezpieczonych taśmą. W każdej było nawet po kilkadziesiąt węży różnych gatunków.
Okazało się, że chciał przemycić węże: mleczne, zachodnie, zbożowe, szczurze z Teksasu oraz bycze. Żaden nie był jadowity.
Mężczyzna został zatrzymany
Nie jest znane, czy zatrzymany na lotnisku pasażer otrzymał jakąś karę grzywny, czy też został aresztowany. Agencja celna nie podała także, czy mężczyzna usłyszał zarzuty.