"Brakuje wody. Jest naprawdę strasznie". Chorwacja w płomieniach. Ewakuowano turystyczny kurort
Pożary nadal szaleją w Chorwacji. Z Podgory na Makarskiej Riwierze ewakuowano około 150 osób. Sytuacja na wybrzeżu Adriatyku jest trudna. Pożary wybuchły w kilku miejscach. Za strażakami kolejna długa i nieprzespana noc.
Z powodu pożaru tunel w okolicy Makarskiej został zamknięty. "Sytuacja na miejscu jest trudna, bo brakuje strażaków i cystern z wodą" - alarmuje sztab kryzysowy. Z ogniem walczą strażacy z całej Chorwacji - z Zagrzebi, Dubrowniki, Dugi Rat czy Imotski.
Chorwacja w płomieniach. Ewakuowano turystyczny kurort
Od wtorkowego wieczoru
strażacy w Chorwacji
mają pełne ręce roboty. Ekipy gaśnicze próbują stłumić pożar, który został przeniesiony przez wiatr i zajął również
Park Przyrody Biokovo
. Płomienie ciągną się aż do Podgory na Riwierze Makarskiej. Do tej pory spłonęło około 400 hektarów ziemi. Mowa o terenie otwartym i słabo dostępnym, co utrudnia strażakom gaszenie.
Profil Vatrogasci - 193 informuje nieoficjalnie o śmierci jednego ze strażaków.
Z Podgory ewakuowany około 150 osób
. Chorwacka telewizja RTL relacjonowała, że “dym jest tak gęsty i wszechobecny, że niemożliwe jest dostrzeżenie domów i innych zabudowań Podgory”.
Czytaj więcej:
Dźwięki i kadry jak z horroru, turyści uciekają w popłochu. Dramatyczny rozwój sytuacji w Chorwacji
Turyści uciekają z Riwiery Makarskiej
Z powodu pożaru
droga krajowa DC512 z Makarskiej do tunelu Stupica
w miejscowości
Gornji Tučepi
została zamknięta. Pożary zaskoczyły również turystów z Polski. “Przyspieszyliśmy pakowanie i jesteśmy już w drodze. Większość rzeczy mieliśmy już w aucie. Kiedy zobaczyliśmy łunę zaraz za naszym domem, to nie czekaliśmy na dalszy rozwój sytuacji” - relacjonowała Polka, która wraz z rodziną wyjechała już z Chorwacji.
W czwartek nad ranem strażacy w końcu przynieśli nieco bardziej optymistyczne wieści. "Było nas ponad 200 osób plus ochotnicy. Dzięki nadludzkim wysiłkom w tej okolicy nie spłonął ani jeden budynek – przekazał Stjepko Mrsić, dowódca Ochotniczej Straży Pożarnej
w Podgorze
, To jednak jeszcze nie koniec.
Pożarem nadal zagrożone są Tucepi i okolice Trogiru
Sytuacja w Podgorze dziś rano nieco się poprawila. Około godziny 2:00 w nocy ucichł wiatr. Mrsić, powiedział Dalmaciji Danas , że w pobliżu Tučepi nadal jest kilka innych zarzewi pożarów. "To ogromny obszar, nadal bardzo potrzebujemy cystern" – mówił Mršić. Do chorwackich strażaków mają dołączyć niedługo zastępy z Kanady.
“Dwa duże pożary na chorwackim wybrzeżu, w Tučepi i w Vrsine niedaleko Trogiru, nadal nie zostały ugaszone” - potwierdziło w czwartek rano Centrum Operacyjnym i Gaśnicze Splitu. Strażacy walczą z ogniem również z powietrza.