Wybierasz się na urlop pod namiot? Wiemy, o czym nie możesz zapomnieć
Biwak to coś, co z roku na rok nie schodzi z ust krajowych turystów. Pomimo nieco archaicznego wydźwięku frazy “wyjazd pod namiot”, spanie na świeżym powietrzu to absolutny hit, chociażby wśród Norwegów, czy Szwedów. Właśnie Skandynawowie lubują się w wypadach “na dziko”, więc warto kultywować tę tradycją również nad Wisłą. Trzeba jednak uzbroić się w cierpliwość - i odpowiedni sprzęt.
Biwak pod namiotem, czyli powrót do przeszłości
Jakiś czas temu pisaliśmy, że drugą młodość przeżywa kemping, a konkretnie karawaning, czyli pełna mobilność w zwiedzaniu, spaniu i przemieszczaniu się między punktem “A” a punktem “B”. Teraz jednak warto zwrócić uwagę na tradycyjny biwak - tradycyjny, czyli bez pięciogwiazdkowych hoteli i palm. Najlepszy, a więc namiotowy wypad najlepiej w większym gronie.
Biwak pod namiotem ma sporo zalet, ale skupmy się na tych mniej oczywistych. Rodzinny wypad na łono natury to świetna okazja to integracji zarówno “pani X” i “pana Y”, a także najmłodszych. Zacieśnianie więzów międzypokoleniowych można uzupełnić również o dziadków, co stało się już standardem, chociażby w Danii. Kraj słynący z popularnej swego czasu filozofii hygge (czyli m.in. czerpanie przyjemności z przytulności pomieszczeń), postawił również na biwak, jako formę spędzania czasu dla całej rodziny. Jednakże, warto zaopatrzyć się w odpowiedni sprzęt.
Biwak to coś więcej niż same chęci
Piękna idea łączenia pokoleń spali na panewce bez odpowiedniego sprzętu. Frustracjom między uczestnikami wyprawy powinien zapobiec relatywnie komfortowy zestaw do spania, czyli nieśmiertelny duet - karimata i dmuchany materac. Biwak nie obędzie się również bez polowego “sprzętu kuchennego” - menażki, sporka (połączenie łyżki i widelca), a także ekologicznej podpałki. Taki komplet świetnie uzupełni również przenośna kuchenka (w wersji z palnikiem lub płytami) oraz kubek termiczny i przedłużacz - klucz do działania znacznej części wyżej wymienionych gadżetów.
Prawdziwy biwak to również wyjazd zgodny ze zdrowym rozsądkiem, a więc obowiązkowo należy się wyposażyć w apteczkę osobistą, krem z filtrem UV (śmiech śmiechem potrafi prażyć) i preparat Mugga (nemezis komarów). Dla biwakowiczów lubujących się w świecie technologii także mamy propozycję - powerbank oraz wodoodporne etui, ale uwaga - nie nadużywajcie cierpliwości współtowarzyszy podróży. Warto w takich momentach włączyć tryb przynajmniej samolotowy.
Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].
Źródło: naTemat
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!