"Bagna, które wciągają". To ulubiona przystań miłośników natury w Polsce
Najdzikszy i największy park narodowy w Polsce. Kraina łosia, wilka, wodniczki, żurawi, gęsi i innych gatunków ptaków, ssaków i ryb. To właśnie Biebrzański Park Narodowy. Cała Polska usłyszała o nim w 2020 roku, kiedy pożar strawił olbrzymie połacie bagiennych łąk, ale wciąż jest mało znany jako destynacja turystyczna.
W Dolinie Biebrzy z pozoru wszystko wygląda jak w piosence - „jaki tu spokój, nic się nie dzieje”. Łąki ciągnące się po horyzont, drogi prowadzące donikąd, wioski i miasteczka z kotami wygrzewającymi się na drewnianych gankach. W rzeczywistości tętni tu życie, ale zupełnie inne niż te, które znamy na co dzień.
Z dala od cywlizacji
Przez park meandruje dzika Biebrza, która szczególnie wiosną tworzy rozlewiska wyglądające jak płytkie jeziora poprzecinane groblami. Przylatują tam wtedy dzikie gęsi, żurawie, bociany i bardzo rzadko już spotykane bataliony, które znalazły się w logo Biebrzańskiego Parku Narodowego. Bagna są ostoją prawie 300 gatunków ptaków, dlatego przyciągają ornitologów i amatorów foto-safari z całego świata.
Przy odrobienie szczęścia można tu spotkać największego i najbardziej charakterystycznego dla parku ssaka, czyli łosia. Faunę reprezentują też inne zwierzęta: jelenie, wilki, bobry czy borsuki.
Turystyka dla amatorów dzikiej przyrody
Łączna długość szlaków turystycznych liczy ponad 600 kilometrów. Pierwszą wizytę warto zacząć od Carskiej Drogi, czyli popularnej „Łosiostrady”. To schowana wśród lasu szosa, od której odchodzi kilka pieszych ścieżek na biebrzańskie bagna. Najkrótsza i dostępna właściwie dla każdego jest Długa Luka, która wiedzie w całości przez drewnianą kładkę. Na jej końcu zamontowano platformę widokową z której można rozkoszować się ciszą i przestrzenią torfowisk.
Przez teren parku prowadzi część rowerowego szlaku Green Velo. Biebrza jest także lubianym szlakiem kajakowym, ciekawostka to spływy na tratwach. Są one jednocześnie miejscem do spania i punktem obserwacyjnym.
W bezpośrednim sąsiedztwie parku baza hotelowa jest niewielka, można za to znaleźć sporo gospodarstw agroturystycznych i pensjonatów.
Wstęp tylko z biletami
Wstęp do Biebrzańskiego Parku Narodowego jest płatny, nie ma jednak kas biletowych. Wejściówki najłatwiej kupić przez stronę internetową w telefonie. Nie warto odkładać tego na ostatni moment, bo w wielu miejscach po prostu nie ma zasięgu.
Jednodniowa karta wstępu na szlaki lądowe lub wodne kosztuje 8 zł dla osoby dorosłej oraz 4 zł dla dzieci i młodzieży. Obowiązują także dodatkowe opłaty za zezwolenia na niektóre spływy kajakowe czy licencje na połów ryb.
