Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Świat > Atak rekina w popularnej atrakcji turystycznej. "Głębokie rany kłute"
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 01.12.2023 08:25

Atak rekina w popularnej atrakcji turystycznej. "Głębokie rany kłute"

rekin
Fot. Canva

Rekiny to bez wątpienia jedne z najbardziej intrygujących istot żyjących w morzach i oceanach. Podczas gdy jedni się ich boją, inni są nimi zafascynowani. Na poprawę ich renomy z pewnością nie wpływają jednak kolejne ataki na turystów.

Do ataków rekinów na człowieka nie dochodzi często. Zwierzęta te z natury unikają kontaktu z ludźmi. Jednak, kiedy poczują się zagrożone, wówczas nie wahają się zbyt długo. Przekonał się o tym 20-latek na plaży w Australii.

Atak rekina. Ofiarę zabrał śmigłowiec

Do ataku doszło w czwartek 30 listopada na wyspie Clock Island, będącej częścią australijskiego Parku Morskiego Wielkiej Rafy Koralowej. O nurkowaniu w tym miejscu marzy wielu turystów, który pokonują tysiące kilometrów, aby odwiedzić Australię. To jedyne takie miejsce na świecie.

Atak miał miejsce ok. godziny 12:40 czasu miejscowego. Z informacji przekazanych przez ratowników wynika, że dwudziestokilkuletni mężczyzna został ugryziony w ramię. Na jego ciele znaleziono "głębokie rany kłute". Do szpitala w Cairns został przetransportowany na pokładzie helikoptera. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Rekin pogryzł jej twarz

Niestety to nie jedyny przypadek ataku rekina do którego doszło w ostatnich tygodniach. Wyjątkowo trudne zadanie mieli ratownicy na południu Australii, gdzie rekin zaatakował głowę 32-letniej kobiety. Na skutek pogryzienia ofiara doznała poważnych ran twarzy.

Ratownicy wyciągnęli ją z wody. Kiedy okazało się, że kobieta oddycha, przykryli ją plandeką i błyskawicznie przetransportowali do szpitala. Jej stan był określany jako krytyczny. 

Żarłacz biały nie został odnaleziony

Chwilę po tym, jak z wody wydobyto 32-latkę, policjancie i ratownicy zarządzili natychmiastową ewakuację. Wszyscy plażowicze musieli opuścić wodę. Na miejscu pojawiły się również kolejne służby, które zajęły się poszukiwaniem rekina. Za atak na kobietę odpowiedzialny był najprawdopodobniej żarłacz biały.

– Policja przy pomocy innych służb ratowniczych ewakuowała wodę na czas poszukiwania rekina. Plażowicze mogli wrócić do wody po tym, jak podczas poszukiwań nie udało się znaleźć rekina – przekazała lokalna policja.