Bartek Wojnowski 17.08.2020 10:05

Pokazał nazwę łodzi, rozbił bank. Nie wytrzymał nawet Andrzej Duda

Fot. Twitter.com/lkwarzecha

Andrzej Duda przez pięć lat swojej kadencji zadziwiał obywateli nie tylko na polu politycznym. Dużo emocji wzbudzały również ruchy prezydenta w mniej oficjalnych momentach swojej kariery, czym zaskarbił sobie sympatię (przynajmniej części) internautów. Tym razem jednak pojawił się w turystycznej odsłonie.

Andrzej Duda i “historia jednego kawałka”

Andrzej Duda już na stałe wpisał się w historię polskiego internetu, jednak od początku. Cała historia, której zwieńczeniem jest słynna już łódź, zaczęła się po ogłoszeniu zbiórki na rzecz służby zdrowia - #Hot16Challenge2. Akcję zapoczątkował raper Solar, który nagrał 16 wersów, udostępnił w internecie i nominował kilku znajomych po fachu. Inni artyści mieli nagrywać swoje “szesnastki” w ciągu kilkudziesięciu godzin i przekazywać wyzwanie dalej.

Za każdą nominacją stał datek dla lekarzy, ratowników, czy pielęgniarki, którzy walczyli z pierwszą falą zachorowań na covid. Z czasem, popularność akcji była już na takim poziomie, że do wyzwań dołączały również postacie niekojarzone do tej pory z rapem - w tym, Andrzej Duda. Polityk nagrał swój “rap”, udostępnił w sieci, nominował m.in. premiera, jednak to treść prezydenckiego kawałka zapadła w pamięć większości internautów.

Andrzej Duda z łodzią własnego “imienia”

- Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły, Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły, Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły, To jest maj, nie pachnie Saska Kępa, Może ktoś to gdzieś przewidział, ale wróżba raczej tępa - melorecytował Andrzej Duda.

Prezydencki “cień mgły” stał się na tyle popularny, że Andrzej Duda doczekał się nawet łodzi, ochrzczonej wersem z jego “szesnastki”. Jednostka “Ostry Cień Mgły” stacjonowała m.in. w Kołobrzegu, a zdjęcie niecodziennego jachtu udostępnił na swoim Twitterze publicysta Łukasz Warzecha. Krótko stwierdził, że “poezja [prezydenta - przyp. red.] robi karierę”, na co zareagował sam zainteresowany. Andrzej Duda nie wytrzymał i musiał zareagować "po swojemu" - najwidoczniej docenił gest, bo rzucił stanowcze “Dziękuję. Świetna nazwa. Stopy wody pod kilem!”.

Jeżeli chcielibyście podzielić się historią ze swoich wakacji, rachunkiem z turystycznego miejsca, bulwersującą lub interesującą sytuacją, która Was spotkała lub której byliście świadkami podczas urlopu, zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres: [email protected].