Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Absurdalne skargi pasażerów linii lotniczych. Wzbudzają zdziwienie
Jakub Mazurkiewicz
Jakub Mazurkiewicz 20.04.2024 13:37

Absurdalne skargi pasażerów linii lotniczych. Wzbudzają zdziwienie

pasażerowie Ryanair
Fot. Redakcja Turyści

Opóźnienia, odwołane loty, hałaśliwi pasażerowie - tego typu zażalenia dla wielu linii lotniczych to codzienność. Jednak coraz częściej możemy spotkać się z dość nietypowymi skargami pasażerów, które czasem graniczą z absurdem.

O ile uskarżanie się pasażerów na dźwięki z toalety można zrozumieć, to zbyt duża ilość sera do krakersa na pokładzie samolotu brzmi groteskowo.

Za mało krakersów na pokładzie samolotu Air New Zealand

Jedną z najbardziej rozpowszechnionych, zabawnych skarg pasażerów lotniczych, jakie możemy znaleźć w sieci niewątpliwie jest ta, napisana w 2015 roku przez jednego z pasażerów nowozelandzkiej linii.


Mężczyzna opublikował nietypowe zażalenie na swoim profilu na Facebook’u. Możemy znaleźć w nim informacje, że… stosunek sera do krakersów serwowanych na pokładzie samolotu jest zdecydowanie nietrafiony. Pasażer wyraźnie zdegustowany stwierdził, że do takiej ilości sera zamiast dwóch krakersów powinny być co najmniej cztery.
Oczywiście zespół zajmujący się social mediami Air New Zealand odpowiedział pod wpisem, że sprawa zostanie przekazana odpowiedniemu działowi, a sam wpis stał się viralem w internecie.

Tortura dla zmysłów - miejsce zbyt blisko toalety w samolocie

Swoje niezadowolenie wyraził też pasażer linii Continental Airlines, którego głównym powodem skargi, było siedzenie zbyt blisko toalety. Jak możemy przeczytać w treści zażalenia: “Wszystkie moje zmysły były torturowane jednocześnie. Trudno powiedzieć, co tak naprawdę jest najgorsze w fotelu 29E – czy to smród płynu sanitarnego, który roznosi się po całym moim ciele co 60 sekund, gdy otwierają się drzwi? Czy to efekt i wrażenie ciągłego spłukiwania?”

O ile przyczynę skargi można uznać za zasadną to formę, w jakiej pasażer ją przestawił, można śmiało uznać za nietypową. Bowiem mężczyzna dostarczył ją odręcznie napisaną z własnoręcznie wykonanym rysunkiem przedstawiającym jego miejsce w samolocie, a tuż obok otwartą toaletę z wyraźnie zaznaczoną wydostającą się z niego wonią…

Linia lotnicza Ryanair mistrzem ciętej riposty

Większość linii lotniczych nawet w przypadku irracjonalnych skarg stara się podejść do swoich pasażerów poważnie. Jednak w przypadku jednego z wpisów pasażerki samolotu Ryanair, przewoźnik postanowił nieco humorystycznie podejść do sprawy i uszczypliwie odpowiedział na post.

Czytaj więcej:  "Taniej niż nad Bałtykiem". Tu za wakacje zapłacisz nawet połowę mniej

Sprawa dotyczyła schodów, które według autorki były zbyt wąskie. Kobieta umieściła więc w swoich social mediach zdjęcie z podpisem: “Następnym razem przyniosę własne schody”. Zespół ds. social media pozostawił jedynie krótką ripostę: “Następnym razem weź też ze sobą własny samolot”