Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Europa > 18-letni Polak zgwałcony w Niemczech. Podejrzany został aresztowany
Marlena Kaczmarek
Marlena Kaczmarek 23.08.2023 07:52

18-letni Polak zgwałcony w Niemczech. Podejrzany został aresztowany

Metro w Monachium (zdjęcie ilustracyjne)
fot. GagliardiPhotography / Shutterstock, metro w Monachium

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty 19 sierpnia na niedzielę. Młody Polak miał zostać zgwałcony na jednej ze stacji metra w Monachium. 

Podejrzany został aresztowany. Śledztwo jest w toku. 

18-letni Polak zgwałcony w Niemczech

Jak podaje niemiecki "Bild", pomiędzy 2.35 a 3.05 w nocy z soboty na niedzielę na stacji metra w Monachium został zgwałcony 18-letni Polak. Początkowo policja zakładała, że zdarzenie trwało kilka godzin, jednak później zawężono przedział czasowy. 

"Według policji 18-latek przyszedł z imprezy i był mocno nietrzeźwy, prawdopodobnie położył się na jednej z ławek na peronie, aby się przespać. Sprawca musiał wykorzystać tę sytuację. Nie jest również jasne, czy czyn ten zostałby od razu odebrany przez potencjalnych świadków jako gwałt" - opisuje portal. 

Gwałt na stacji metra w Monachium

W Monachium znajduje się ok. 100 stacji metra, które są monitorowane. Nie każda z 1700 kamer jest kontrolowana przez pracowników. Śledczy dotarli do nagrań z metra Max-Weber Platz, na których najprawdopodobniej widać ofiarę i sprawcę. 

Ostatni pociąg tego dnia zatrzymał się tam o 2.27, a o 3.10 wejście zostało zamknięte. Ta wiedza pomogła śledczym oszacować czas zdarzenia. Nie wiadomo, czy ofiara i przestępca przyjechali metrem, czy już wcześniej znaleźli się na peronie. 

18-latek namierzył sprawcę

Podejrzanym okazał się 20-latek z Afganistanu. 18-letni Polak zgłosił sprawę na policję. Sprawca ukradł też jego telefon, dzięki czemu wpadł. Polak namierzył lokalizację komórki, przez co policja mogła dotrzeć do podejrzanego. Został on odnaleziony w schronisku dla uchodźców w dzielnicy Ramersdorf w Monachium. Sprawą zajmuje się niemiecki wymiar sprawiedliwości.