Zabójca na lotnisku w Modlinie. Próbował ukryć się pośród nieświadomych turystów
Choć wakacje dobiegły już końca, to na polskich lotniskach nadal panuje bardzo duży ruch. Wśród licznych pasażerów, przed oczami strażników granicznych czasami próbują ukrywać się przestępcy. Tak było na lotnisku w Modlinie.
Podczas podróżowania po Unii Europejskiej często zapominamy, że niektórzy nadal muszą przechodzić rutynową kontrolę dokumentów. Dotyczy to przede wszystkim osób, które nie posiadają europejskich paszportów. Właśnie podczas takiej kontroli w ręce SG wpadł zabójca.
Ważna interwencja na lotnisku w Modlinie
We wtorek 26 września na lotnisku w Modlinie doszło do ważnej interwencji. Po wylądowaniu samolotu z hiszpańskiej Majorki, pasażerowie, którzy nie są obywatelami UE, ustawili się do kolejki przed kontrolą dokumentów. W tym gronie był również obywatel Gruzji.
34-latek raczej nie spodziewał się, że po przylocie do Polski od razu wpadnie w ręce funkcjonariuszy. W momencie kontroli wyszło bowiem na jaw, że jest poszukiwany przez gruzińskie władze czerwoną notą Interpolu.
Z Hiszpanii prosto w ręce polskich strażników granicznych
Jak informuje w komunikacie prasowym Nadwiślański Oddział Straży Granicznej, 34-letni Gruzin był poszukiwany za kilka poważnych przestępstw. Mężczyzna był ścigany przez gruzińskie władze za napaść, porwanie, maltretowanie oraz zabójstwo.
Za wszystkie wyżej wymienione przestępstwa za Gruzinem wystawiono nakaz aresztowania. Był ścigany czerwoną notą Interpolu. Jak poinformowała straż graniczna, 34-latkowi grozi nawet 17 lat więzienia.
Prosto z lotniska do prokuratury w Warszawie
Zatrzymany 34-latek nie został od razu przekazany władzom Gruzji. W środę 27 września pod eskortą funkcjonariusze z lotniska w Modlinie mężczyznę przewieziono o Prokuratury Okręgowej w Warszawie. To tam zostaną przeprowadzone dalsze czynności w sprawie.
