Wyspa Bożego Narodzenia istnieje naprawdę. Gdzie ją znaleźć i czy mieszka na niej Święty Mikołaj?
Wyspa Bożego Narodzenia znajduje się na Oceanie Indyjskim, 380 km na południe od Jawy, a od najbliższego wybrzeża Australii, do której należy, oddalona jest o 1565 km. W ostatnich latach jest coraz chętniej odwiedzana przez turystów. Choć nie mają szans na własne oczy zobaczyć tam Świętego Mikołaja, na pewno wynagrodzą im to boskie widoki i drinki z palemką.
Wyspa Bożego Narodzenia należy do krabów
Ciekawostką jest, że przyjezdni nazywają tę wyspę czasem „Galapagos Oceanu Indyjskiego”. Wszystko dzięki dziewiczej przyrodzie, nietkniętej przez masową turystykę. Większość jej powierzchni pokrywa wilgotny las równikowy, a większa część terenu objęta jest ochroną jako Christmas Island National Park.
Stolicą terytorium jest Flying Fish Cove, zwane czasami The Settlement, czyli po prostu osiedle. Wraz z przyległymi osadami: Drumsite, Poon Saan, Silver City, Settlement położona jest w północno-wschodniej części wyspy i stanowi główne skupisko ludności terytorium. Na wyspie znajduje się również jedno lotnisko.
Jednym z najbardziej charakterystycznych dla tej wyspy stworzeń są kraby. Wyspę Bożego Narodzenia zamieszkuje nawet 100 milionów tych stworzeń, które co roku w porze deszczowej (od października od listopada) wędrują z zalesionego terenu w stronę oceanu. Główna migracja trwa 18 dni i tworzy wrażenie czerwonego dywanu w stronę wybrzeża.
Niestety, w przeszłości często zdarzało się, że zwierzęta ginęły pod kołami samochodów, dlatego lokalne władze na czas migracji zamykają część dróg. Ponadto, wybudowano wzdłuż dróg ponad 20 kilometrów plastikowych barier, dzięki którym kraby mogą przedostać się do oceanu pod jezdnią.
Panuje tam klimat tropikalny, a temperatury wahają się tam od 26 °C w najchłodniejszych miesiącach do 28 °C w najcieplejszych. Co ważne, pora deszczowa trwa tam od listopada do maja, a średnia temperatura Oceanu Indyjskiego w ciągu roku wynosi około 27˚C.
Często można spotkać tam żeglarzy zmierzających w kierunku Wysp Kokosowych. Od kwietnia do listopada, kiedy przeważają wiatry południowo-wschodnie, panują tam wręcz idealne warunki dla uprawniania żeglarstwa.
Niestety, dostanie się na Wyspę nie należy do najłatwiejszych zadań. Kursuje tam bowiem tylko jedna linia regularna z lotniska w Malezji (Kuala Lumpur), Australii (Perth) i oddalonych o 900 km Wysp Kokosowych.
Transport po jej terenie również może być skomplikowany, ponieważ wyspa nie ma rozwiniętej komunikacji publicznej, a cena za taksówkę jest wysoka - od 10 AUD za krótki kurs, do nawet 30 za kurs z hotelu na lotnisko.
Najlepszym rozwiązaniem jest wynajęcie samochodu terenowego. Koszt wynosi wówczas na całą dobę około 65 AUD + paliwo. Przedstawiciele zarezerwowanych wcześniej hoteli odbierają gości z lotniska za dodatkową opłatą.
Spotkała Cię niecodzienna sytuacja na wycieczce? Prowadzisz hotel lub pensjonat i chcesz podzielić się z nami swoimi spostrzeżeniami lub historiami? A może chcesz skontaktować się z nami w innej sprawie związanej z turystyką? Zapraszamy do wysyłania wiadomości na adres [email protected]
Źródło: Radio Zet, Wikipedia
