Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > Oaza ciszy i spokoju znajduje się w Polsce. Odpoczniesz, zrelaksujesz się i pogrążysz w ulubionej lekturze w sercu lasu
Patryk Korzec
Patryk Korzec 26.12.2019 15:48

Oaza ciszy i spokoju znajduje się w Polsce. Odpoczniesz, zrelaksujesz się i pogrążysz w ulubionej lekturze w sercu lasu

Warszawa domek
Fot. Facebook/Bookworm Cabin

Warszawa to stolica i największe miasto w Polsce. Jest wyjątkowo głośne i pełne śpieszących się ludzi, każdy mieszkaniec czasem jednak ma ochotę choć na chwilę odpoczynku. Taka ucieczka od codzienności i pędu aglomeracji może być zbawienna, a idealne miejsce do tego znajduje się już 50 km od centrum. 

Bookworm Cabin to wyjątkowy domek ulokowany na zupełnym odludzi, który zapewnia przybyszom nie tylko komfort, ale również ciszę, spokój oraz doskonałe warunki do pogrążenia się w ulubionej lekturze. Domek do czytania książek to miejsce dla wszystkich osób, które chcą się wyciszyć i przenieść w świat marzeń. 

Warszawa nie musi straszyć pędem i tłokiem

Już w 2015 roku pierwszy prototyp takie domku zaprojektowany został przez zespół z pracowni POLE Architekci. Stanął w Rzepiskach niedaleko Zakopanego, lecz to był dopiero początek. Bartek Kraciuk oraz Marta Puchalska-Kraciuk stworzyli Bookworm cabin we własnym stylu, jednak postanowili umiejscowić go w centrum naszego kraju. 

Znajduje się w miejscowości Adelin, niedaleko podwarszawskiego Wyszkowa. Znajduje się około 50 km od stolicy, pomiędzy dwiema wsiami i stanowi idealną odskocznię od codziennego zgiełku i zawrotnego tempa ogromnego miasta. 

Cisza, spokój i ulubiona lektura

Domek do czytania wyposażony jest we wszelkie wygody, ma w pełni wyposażoną łazienkę, kuchnię oraz sypialnię, a znajduje się między dwoma wioskami, w lasku, gdzie można idealnie się wyciszyć i nacieszyć naturą. W środku znaleźć można również wiele interesujących tytułów najpopularniejszych książek, a ponadto nic nie stoi na przeszkodzie, by przywieźć swoje ulubione tomy. Choć jest stosunkowo nową inicjatywą, już cieszy się ogromną popularnością. 

- Dobrze, że dom jest całoroczny, bo w tej chwili weekendy zarezerwowane są aż do października. Przy czym bliskość miasta sprawia, że łatwo się tu wybrać też w tygodniu - mówią pomysłodawcy. 

Z samego założenia stworzony został po to, by odciąć się od codzienności, wypocząć, wyciszyć i uciec od codziennego życia - również najpopularniejszych komunikatorów. 

- Nie mamy WiFi, a zasięg sieci komórkowej jest zmienny. Ten domek powstał po to, by się wyciszyć. W środku znajdziesz żółte pudełko, do którego proponujemy odłożyć telefon - tak, żeby zawsze był pod ręką, ale jak najmniej przeszkadzał - przekonują właściciele. 

Źródło: Naszemiasto.pl