Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Walka o załogę Titana nadal trwa! Poruszające słowa osoby zaangażowanej w poszukiwania
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 22.06.2023 15:26

Walka o załogę Titana nadal trwa! Poruszające słowa osoby zaangażowanej w poszukiwania

Titan
Fot. East News

Dokładnie o godzinie 13:08 w czwartek 22 czerwca na pokładzie Titana miał skończyć się tlen. Choć od tego momentu minęło już sporo czasu, misja ratunkowa nie zmieniła swojego charakteru. Na miejsce ściągany jest nowy sprzęt i ratownicy medyczni.

Gorączkowe poszukiwania na Północnym Atlantyku nadal trwają. Oceaniczne głębiny przeszukuje sprzęt najwyższej klasy. Sytuacji nie ułatwia jednak fakt, że pod powierzchnią wody panuje całkowity mrok, w którym prawie nic nie widać.

"Wola ludzi do życia również musi być uwzględniona"

Mimo iż załodze Titana prawdopodobnie skończył się już tlen, służby koordynujące międzynarodową akcję nie przestają mieć nadziei na to, że miliarderów nadal da się uratować. W związku z tym akcja poszukiwawczo-ratownicza nie zostaje przerwana. Wręcz przeciwnie, na wodu oceanu zostaną rzucone kolejne siły.

Z najnowszych informacji podanych przez CNN wynika, że na miejsce powinny dotrzeć zespoły ratowników medycznych. Wraz z nimi sprowadzona zostanie również komora hiperbaryczna. Trzeba bowiem pamiętać, że ciśnienie na dnie oceanu znacząco równi się o tego na powierzchni, a ludzkie ciało musi się do tego przystosować. To natomiast trwa.

– W szczególnie złożonych przypadkach nadal stwierdzamy, że wola ludzi do życia również musi być uwzględniona, dlatego kontynuujemy poszukiwania i kontynuujemy działania ratownicze – przyznał w rozmowie z NBC kontradmirał John Mauger.

Titan powinien był wypłynąć na powierzchnię

W zagranicznych mediach nie brakuje również wypowiedzi ekspertów, którzy twierdzą, że Titan powinien był wypłynąć na powierzchnię. Łódź posiadała bowiem specjalne systemy, które zwalniały balast trzymający ją przy dnie.

Z informacji przekazanych przez Josha Gatesa, gospodarza Discovery Channel, wynika, że łódź posiadała aż cztery systemy pozwalające na zrzucenie balastu. Oprócz systemu komputerowego były to m.in. ręczne zawory, czy system hydrauliczny.

Titan już wcześniej miał problemy z łącznością

Jak się okazuje, problemy techniczne w przypadku Titana nie były niczym nowym. Przed rokiem, kiedy wrak Titanica popłynął oglądać meksykański aktor i youtuber Alan Estrada, kontakt z łodzią również się urwał.

- Na głębokości ok. 2000 m przekroczyliśmy limit czasu, na jaki wskazywał protokół, że możemy pozostać bez komunikacji, dlatego konieczne jest przerwanie zejścia i powrót na powierzchnię - powiedział Alan Estrada. Łódź zrzuciła balast i tuż po tym odzyskano łączność.