Tragiczna niedziela na kąpieliskach. Służby wyłowiły z wody trzy ciała, w tym 10-latka
Upalne temperatury skłoniły wielu do korzystania z uroków miejscowych kąpielisk. Niestety, nie wszyscy wypoczywali zgodnie z zasadami. W niedzielę doszło do trzech tragicznych wydarzeń. Jedno z nich miało miejsce na bardzo popularnym, krakowskim Zakrzówku.
Służby miały też ogromny problem z nietrzeźwymi osobami przebywającymi na wodzie.
Czarna niedziela na kąpieliskach. Utonęły 3 osoby
Do pierwszego zdarzenia doszło na Przylasku Rusieckim. Pod taflą wody zniknął 55-letni mężczyzna. “Ratownikom nie udało się uratować 55-latka, który tonął w jednym z tamtejszych stawów” - mówi Anna Zbroja-Zagórska, z biura prasowego małopolskiej policji.
Mężczyzna pływał w miejscu objętym zakazem kąpieli. Kilkanaście dni wcześniej, we wtorek 15 sierpnia 37-letni mężczyzna utonął tym samym zbiorniku. Mężczyzna spędził 30 minut pod wodą. Jego ciało również wyłowili nurkowie.
Tragedia na popularnym Zakrzówku
Do kolejnego utonięcia doszło na popularnym, krakowskim Zakrzówku. Tam podczas zabawy utonął 37-latek. Po 30 minutowych poszukiwaniach płetwonurkowie natrafili na ciało mężczyzny.
Nie było szans na jego uratowanie. Załoga pogotowia ratunkowego stwierdziła zgon. Od początku sezonu letniego w Małopolsce utonęło już 16 osób.
Tragedia na na warmińsko-mazurskich wodach. Utonął 10-latek
W powiecie ostródzkim również doszło do tragedii. 10-letni chłopiec utonął. Pomimo natychmiastowej reakcji służb ratowniczych, nie udało się uratować życia dziecka.
Policjanci z Ełku mieli do tego pełne ręce pracy z nietrzeźwymi osobami przebywającymi na jednostkach pływających. To kolejny dowód, że apel o zachowanie trzeźwości na wodzie wciąż jest ignorowany przez niektórych. W takiej sytuacji łatwo o tragedię.