Tragedia w wakacyjnym raju uwielbianym przez Polaków. Przerażające odkrycie na turystycznej łodzi
Wyprawa łodzi nurkowej przybrała niebezpieczny obrót. Ostatniego dnia rejsu łódź stanęła w płomieniach. Na pomoc pasażerom wyruszyli świadkowie wypadku.
W trakcie akcji ratunkowej okazało się, że wśród pasażerów brakuje trzech osób. Rozpoczęły się poszukiwania zaginionych.
Tragedia na Morzu Czerwonym. Łódź stanęła w płomieniach.
W dniach 6-11 czerwca grupa brytyjskich turystów przebywała na Morzu Czerwonym. Wypłynęli łodzią nurkową “Hurricane”, należącą do firmy wycieczkowej Scuba Travel, z portu Ghalib w Egipcie, aby wspólnie ponurkować. Ostatniego dnia rejsu doszło do poważnego wypadku.
W godzinach porannych łódź znajdowała się dziewięć kilometrów od plaży, niedaleko rafy Elphinstone. To właśnie stamtąd jeden ze świadków dostrzegł dym wydobywający się z pokładu. Chwilę później łódź stanęła w płomieniach. W social mediach pojawiły się zdjęcia i wideo, na których pasażerowie ratowali się, wskakując do morza. Gdy oddalili się z miejsca pożaru, doszło do wybuchu na pokładzie. Zostali uratowani przez łódź “Blue” i odstawieni w miejscowości Marsa Shagra, gdzie udzielono im pomocy medycznej. W trakcie akcji ratunkowej okazało się, że brakuje jeszcze trzech osób. Załodze “Hurricane” nie udało się dotrzeć do nich wcześniej, gdyż pożar był zbyt poważny.
Dokonano przerażającego odkrycia. Pasażerowie nie przeżyli pożaru
Niestety władze przekazały, że trzech zaginionych pasażerów nie przetrwało pożaru. W oświadczeniu Gubernatorstwa Morza Czerwonego podano, że jego przyczyną było zwarcie elektryczne. Łódź “Hurricane” zostanie przetransportowana do jednego z portów, gdzie zostaną przeprowadzone dokładniejsze oględziny. Według wstępnego śledztwa doszło do zwarcia w maszynowni. Sprawę bada egipska prokuratura.
Organizator wycieczek wydał oświadczenie
“Z wielkim żalem, jako organizator wycieczek, musimy zaakceptować fakt, że troje naszych cennych gości nurkowych zginęło w tragicznym incydencie. Nasze szczere i płynące z głębi serca kondolencje kierujemy do ich rodzin i przyjaciół w tym bardzo smutnym czasie” - powiedział rzecznik firmy Scuba Travel.
Z dalszej części oświadczenia dowiadujemy się, że zmarli pasażerowie byli wykwalifikowanymi entuzjastami nurkowania. W dzień wypadku zostali na łodzi i nie uczestniczyli w nurkowaniu. Departament Spraw Zagranicznych i Wspólnoty Narodów skontaktował się z rodzinami zmarłych nurków.
Źródło: Sky News