Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > "To było przerażające doświadczenie". W wynajętej willi znalazły tajne przejście jak z horroru
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 06.09.2023 10:32

"To było przerażające doświadczenie". W wynajętej willi znalazły tajne przejście jak z horroru

Dom jak z horroru
Fot. TkiTok

Wyjazdy na wieczory panieńskie są bardzo popularnym spędzaniem czasu na chwilę przed ślubem. W gronie przyjaciółek świetnie chciała się bawić również Alexa. Jednak to, co zastała w wynajętej rezydencji zmroziło jej krew w żyłach.

Sceny jak z horroru w domu wynajętym na Airbnb

Airnbnb to bardzo dobrze znana platforma, dzięki której można wynająć nocleg w różnych zakątkach świata. Są tu oferowane pokoje u prywatnych właścicieli, jak i całe mieszkania, apartamenty, czy domy na wynajem krótkoterminowy.

Alexa wraz z przyjaciółkami postanowiła wynająć jedną z luksusowych nieruchomości w San Rafael w Kalifornii. Kobieta chciała w ten sposób świętować swój wieczór panieński. Osoba wynajmująca dom miała świetne opinie i nic nie wskazywało na to, co czeka je na miejscu.

Podczas pobytu uwagę kobiet zwróciła nietypowa szpara w ścianie. Jak się okazało, było to przejście do drugiej części domu, o której nikt nie wiedział. Chwilę później zrobiło się jeszcze straszniej.

Lustro weneckie w łazience. Kamery śledziły je na każdym kroku

Kobieta fatalnymi doświadczeniami z pobytu w wynajmowanej willi podzieliła się na TikToku. Na jednym z materiałów pokazała, co dokładnie czekało ją za tajemniczym przejściem.

Za czarną kotarą ukryta była klatka schodowa. Stopnie były wyłożone grubą wykładziną i dywanami. Balustrada została natomiast przykryta prześcieradłami. Wszystko wskazuje na to, że ktoś bardzo chciał wygłuszyć całe pomieszczenie.

Dodatkowo na fałszywych ścianach, wisiały lustra. Jak podkreśliła w nagraniu Alexa, były to lustra weneckie, przez które każdy mógł podglądać, co dzieje się w pokoju i łazience. Na domiar złego właścicielka musiała stale monitorować pomieszczenia, ponieważ kiedy kobiety zainteresowały się wanną z hydromasażem, błyskawicznie otrzymały od niej wiadomość, żeby nie dotykały panelu dysz.

Uciekły do ogrodu i wezwały policję

Przyjaciółki z każdą chwilą czuły się coraz mniej bezpiecznie. Dlatego postanowiły naradzić się w ogrodzie. Tu czekała je kolejna niemiła niespodzianka. Kamery monitoringu śledziły każdy ich ruch, przesuwając się w ślad za nimi.

Miarka się przebrała, kiedy ok. godziny 23 do ich drzwi zapukał mechanik, który miał naprawić kaloryfer. Kobiety postanowiły wezwać policję. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce potwierdzili, że w budynku znajduje się drugie mieszkanie, o którym przyjaciółki mogły nie wiedzieć.

Ostatecznie kobiety zdecydowały, że nie spędzą w tym budynku ani chwile dłużej. Po fakcie otrzymały od platformy zwrot pieniędzy. Problem polega jednak na tym, że Airbnb usuwa ich negatywne komentarze. Każdej z turystek zależy na tym, żeby ostrzec inne osoby przed nieuczciwą gospodynią wynajmującą dom. Właśnie dlatego opublikowały na TikToku serię filmów z upiornego domu.