Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > "Tata jechał całą noc, by nas ratować". Zostawili jego rodzinę bez grosza na lotnisku
Natalia Księżak
Natalia Księżak 21.10.2023 10:43

"Tata jechał całą noc, by nas ratować". Zostawili jego rodzinę bez grosza na lotnisku

rodzina na lotnisku
Canva/Fb The Mirror

Rodzinne wakacje do Disneylandu były bajką, aż do ostatniego dnia wyjazdu. Młoda kobieta wraz z mężem i dziećmi znalazła się w potrzasku po tym, jak w ostatniej chwili linia EasyJet odwołała jej lot do domu. Turystka twierdzi, że nie otrzymała żadnej pomocy ze strony przewoźnika. Odmówiono jej również odszkodowania…

Nie mając gdzie się zatrzymać i nie mając lotów do domu, czekali w „zimnym” terminalu.

Wycieczka do Diseylandu zakończyła się fatalnie. Rodzina została na lotnisku

Planowali wielką wycieczkę do Disneylandu od trzech lat. Robertsowie byli zachwyceni tym, jak wszystko się ułożyło… aż do ostatniego dnia. Gdy dotarli na lotnisko w Paryżu, aplikacja easyJet poinformowała ich dwukrotnie, że ich lot jest opóźniony. Był to jednak dopiero początek kłopotów.

Rodzina przybyła na lotnisko trzy godziny wcześniej, aby ośmioletnia córka Jade, która cierpi na autyzm, mogła oswoić się z nową stresującą sytuacją i otrzymać dodatkowe wsparcie asystenta, które rodzina zarezerwowała w EasyJet. „Przybyliśmy na miejsce wcześniej, aby ją uspokoić, a potem cały personel linii zaczął nagle znikać” – powiedziała matka dziewczynki.

Dzieci spały na walizkach. EasyJet zostawił ich bez pomocy i bez lotu

Jade tłumaczy, że nagle, bez żadnych wyjaśnień, dowiedzieli się, że ich lot jest odwołany. "Kazali nam sprawdzić samemu, kiedy będzie kolejny. Musieliśmy stać w kolejce przez dwie godziny, moja córka była naprawdę zestresowana. Potem odwołali pomoc specjalną.”

Po długim oczekiwaniu, pracownik powiedział im, że wszystkie pobliskie hotele są zajęte i że otrzymają zwrot pieniędzy za nocleg tylko wtedy, gdy zarezerwują pobyt na poziomie co najmniej trzech gwiazdek. Nie mogli tego zrobić, bo zwyczajnie zabrakło im pieniędzy. Pracownik powiedział też, że najbliższy dostępny lot do domu odbędzie się za dwa dni. „Wszyscy nas opuścili, nie mogłam w to uwierzyć. Nikt nie chciał ze mną rozmawiać” – powiedziała Jade.

"Tata jechał całą noc, by nas ratować". EasyJet nie chce wypłacić odszkodowania

Po nocy na lotnisku rodzina postanowiła poprosić o pomoc ojca Jade. Mężczyzna spędził 12 godzin w samochodzie w drodze na paryskie lotnisko. “Kiedy przechodziłem przez terminal, zastałem bardzo zrozpaczoną córkę, jej partnera i dwójkę moich niesamowitych wnuków obozujących w zimnym kącie lotniska, a moja córka i jej partner na zmianę zasypiali, podczas gdy druga osoba opiekowała się dziećmi”- powiedział  Dan, ojciec Jade.

“EasyJet zrujnował jej wakacje, zostawił ją samą z bezbronnym dzieckiem w obcym miejscu- bez troski o dobro jej i jej dzieci. Ale chętnie wzięli jej pieniądze..” - dodał. Kobieta wydała bowiem 450 funtów na lot, który się nie odbył, a także kolejne 800 funtów na drogę powrotną. Mimo to EasyJet odmówił wypłaty odszkodowania. Kobieta została bez pieniędzy. 

„Nie jest chciwą osobą i nie żądam żadnej nieuzasadnionej rekompensaty, a jedynie pokrycia kosztów" - mówi kobieta. Jade jest pielęgniarką i nie zarabia dużych pieniędzy. "Oszczędzam i oszczędzam, aby mieć pewność, że dzieci dostaną to, czego potrzebują” - dodała matka.