Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Polska > Tak Flixbus załatwił Polkę. "Dziki rajd do granicy i 2 tys. złotych wyrzuconych w błoto"
Natalia Księżak
Natalia Księżak 22.05.2024 15:47

Tak Flixbus załatwił Polkę. "Dziki rajd do granicy i 2 tys. złotych wyrzuconych w błoto"

flixbus
fot. Alexanderstock23/Shutterstock

“Siedziałam na tym lotnisku i ryczałam jak bóbr. Byłam bezradna” - tak o swojej podróży autokarem popularnej firmy przewozowej mówi pani Anna, turystka. Kobieta wybierała się Flixbusem ze Szczecina do Berlina. Ze stolicy Niemiec miała lecieć na wymarzone wakacje do Stambułu w Turcji. Niestety, nawet mimo pomocy wielu osób, jeszcze tego samego dnia kobieta wróciła do domu w Polsce.

Tylko na biletach lotniczych i taksówce w Berlinie Anna straciła ponad 2 tys. zł. Zaginął jej bagaż, paszport, portfel, rzeczy osobiste. Wszystko zaczęło się podczas przystanku na trasie autokaru…

 

Podróż autokarem Flixbusa na lotnisko skończyła się fatalnie

Kobieta od dawna marzyła o wakacjach w Turcji. W końcu umówiła się, że w Stambule dołączy do grupy swoich znajomych i wspólnie będą przez tydzień zwiedzać jeden z ulubionych krajów Polaków. Wycieczka nie należała do tanich, udało się jednak upolować promocyjne bilety za 360 euro z Berlina. 

Na lotnisko w Berlinie pani Anna udała się Flixbusem ze Szczecina. Wyjazd nastąpił punktualnie o 8.15. Po drodze pojawiło się jednak sporo problemów…
 

Czy FlixBus może poczekać? Lepiej nawet nie próbowac. Przekonała się o tym pasażerka z Polski...

“Na parkingu na stacji paliw w Górzycy kierowca autobusu zarządził 10 minut postoju - opowiada dziennikarzowi Wyborczej pani Anna. ”Część ludzi wysiadła, ja również. Zapaliłam szybko papierosa i poszłam do toalety. Chciałam jeszcze zrobić drobne zakupy w sklepie, ale gdy tylko minęłam drzwi, kątem oka zauważyłam, że mój autobus odjeżdża. Od razu wybiegłam ze sklepu i zaczęłam go gonić. Krzyczałam, żeby się zatrzymał."

Niestety, autobus odjechał. W środku pozostały wszystkie rzeczy pasażerki: walizka, mały plecak i telefon komórkowy. Turystka poprosiła więc o możliwość skorzystania z telefonu na stacji benzynowej. Niestety, nikt z biura FlixBusa nie odebrał. Najpierw pomoc zrozpaczonej kobiecie zaoferowało starsze małżeństwo.

Czytaj więcej: Ten problem w hotelowej łazience dotyka wielu turystów. Jest na to sposób

Kierowca zostawił Annę na stacji benzynowej. ' Ryczałam jak bóbr. Byłam bezradna"

Para zawiozła turystkę na granicę w Świecku. Okazało się jednak, że Flixbus jechał przez przejście w Słubicach. “Na granicy był patrol policji, policjanci dzwonili do FlixBusa, ale nic z tej rozmowy nie wynikło. Pomoc zaproponowali kolejni ludzie, którzy zatrzymali się na granicy. Dowieźli mnie do Berlina, a na samo lotnisko kolejny kierowca, którego poprosiłam o pomoc ” - opisała sytuację zrozpaczona pasażerka.

Autokaru na lotnisku jednak nie było. Konsultant niemieckiego oddziału Flixbusa polecił, aby w celu odzyskania bagażu przyjechać do biura rzeczy znalezionych w Berlinie. Pani Anna taksówką pognała więc do miasta. Niestety bagaż przepadł. Za kurs kobieta zapłaciła w sumie 120 euro. “Siedziałam na tym lotnisku i ryczałam jak bóbr. Byłam bezradna” - powiedziała pani Anna.

Czy FlixBus zwraca pieniądze? Nie jest to takie łatwe...

Tego samego dnia, zamiast zwiedzać Stambuł, kobieta wróciła do Szczecina - również FLixbusem. Od dwóch miesięcy nie odzyskała jednak bagażu. Przepadły jej rzeczy osobiste, paszport, dwa telefony i zegarek po dziadku…“Dzwonię do nich prawie codziennie i ciągle słyszę, że bagażu nie odnaleźli(…) Wiem, pozostawienie plecaka na siedzeniu w autobusie było niemądre, ale jak to możliwe, że zginęła też walizka, która była w luku bagażowym?" - pyta Anna. Tylko na biletach lotniczych i taksówce w Berlinie Anna straciła ponad 2 tys. zł.

Zobacz też: Tydzień w raju za 1200 złotych. Bajecznie tanie all inclusive w Turcji

Dziennikarze próbowali interweniować w tej sprawie u rzecznika Flixbusa. W odpowiedzi, firma przekazała, że “autobusy operują według ustalonego rozkładu, a kierowcy ściśle przestrzegają wyznaczonych czasów przerw oraz tras. Przerwy są wyraźnie ogłaszane, wraz z planowanym czasem postoju, a ich długość jest przestrzegana, aby zminimalizować lub całkowicie wykluczyć opóźnienia na trasie(...) Kierowcy nie mają obowiązku liczenia pasażerów, zwłaszcza że podróżni, jako osoby dorosłe, mogą zdecydować się na opuszczenie autobusu na dowolnym przystanku lub postoju, nawet jeśli ich bilet obejmuje dłuższą trasę”

“Zgodnie z naszym regulaminem, bagaż podręczny wraz z jego zawartością podlega opiece pasażera i powinien być odpowiednio pilnowany przez całą podróż. Pasażerka może ubiegać się o odszkodowanie za bagaż rejestrowany, w tym celu powinna wypełnić formularz o zaginionym bagażu na naszej stronie internetowej lub wyrazić chęć rekompensaty w dotychczasowej korespondencji z biurem obsługi klienta” - przekazano w oświadczeniu firmy.