Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Lotniska i linie lotnicze > Stewardessa straciła nad sobą kontrolę. Wpadła w szał na lotnisku
Paulina Pacholec
Paulina Pacholec 26.02.2024 11:44

Stewardessa straciła nad sobą kontrolę. Wpadła w szał na lotnisku

stewardessa

Zwolniona z pracy stewardessa wpadła w szał. Kobieta pozostawiła na odchodne ogromny bałagan na lotnisku. W sieci krążą nagrania, na których widać ogromną ilość potłuczonych butelek.

Nikt nie był w stanie zapanować nad kobietą. Interweniowała Straż Graniczna. Lotnisko oszacowało straty…

Stewardessa dostała szału na lotnisku. Wszystko przez jedną rzecz

Stewardessa została zwolniona z pracy. Kobieta nagle dostała szału i spowodowała ogromne szkody w sklepie bez cła na lotnisku Leonardo Da Vinci we Włoszech. Straty wyniosły 1500 euro (ok. 6,5 tys. zł).

Incydent miał miejsce około 15:00 w ubiegłą środę, 21 lutego. Kobieta była rzekomo stewardesą litewskich linii lotniczych Avion Express. Po usłyszeniu o zwolnieniu, straciła panowanie nad sobą. Wpadła w szał i zniszczyła dużo butelek wina oraz alkoholi wysokoprocentowych w sklepie bezcłowym Aelia w terminalu A na międzynarodowym lotnisku w Fiumicino. 

Na lotnisku potrzebna była interwencja Straży Granicznej

Ten niecodzienny incydent miał miejsce na oczach wielu pasażerów i pracowników, którzy byli na lotnisku i szybko udostępnili nagrania w mediach społecznościowych. Widać na nich rozbite szkło i rozlany wszędzie alkohol. Kobieta, mimo obecności setek osób, nadal krzyczała i nikt nie mógł jej powstrzymać. Atakowała nawet sprzedawczynię, która próbowała ją uspokoić. Uderzyła ją kilka razy telefonem.

Dopiero gdy interweniowała Straż Graniczna, udało się uspokoić francuską stewardessę.  Po zatrzymaniu, funkcjonariusze graniczni tymczasowo zamknęli obszar, aby chronić pozostałych pasażerów i umożliwić sprzątanie stłuczonego szkła. Na szczęście nikomu nic się nie stało - ani zaatakowanej sprzedawczyni, ani świadkom całego incydentu spośród pasażerów.

Dantejskie sceny na lotnisku w Krakowie

W podobny szał wpadł turecki turysta na lotnisku w Pyrzowicach. Pasażer był bardzo zirytowany, gdy dowiedział się, że musi zapłacić dodatkowo za nadbagaż. Był tak poirytowany, że wszedł na płytę lotniska, a potem dostał się do stojącego tam samolotu, który miał odlecieć na Maltę. Kiedy Straż Graniczna w Katowicach-Pyrzowicach otrzymała informację o agresywnym zachowaniu mężczyzny, wysłano tam funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych.

35-latek został doprowadzony przez Straż Graniczną do pomieszczeń służbowych i tam został wylegitymowany. Gdy zapytano go o przyczynę swojego zachowania, przyznał, że dodatkowa opłata wytrąciła go z równowagi. Powiedział również, że nie rozumie, dlaczego nie mógł wsiąść na pokład samolotu. Całe zajście opóźniło lot o 17 minut.

Kapitan samolotu, którym mężczyzna miał lecieć na Maltę, nie zgodził się na jego dalszą podróż. 35-latek otrzymał także mandat w wysokości 500 złotych. Straż Graniczna ostrzega, że w takich przypadkach linie lotnicze mogą umieścić agresywnego pasażera na "czarnej liście", co oznacza brak możliwości korzystania z ich lotów w przyszłości.

Źródło: Roma Today, gazeta.pl

Tagi: Lotnisko