Musieli zawrócić do Warszawy. Zamieszanie na pokładzie samolotu LOT
Do niebezpiecznego incydentu doszło na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT. Chwilę po wystartowaniu, samolot był zmuszony wrócić do Warszawy na Lotnisko Chopina.
Pasażerowie mieli planowo dotrzeć do Skopje, jednak na trasie zauważono usterkę.
Samolot LOT musiał zawracać do Warszawy
Samolot wyleciał z Warszawy do Skopje w Macedonii Północnej. Wylot odbył się zgodnie z harmonogramem o godzinie 10.40 w niedzielę. Z Lotniska Chopina wystartował samolot typu Embraer 195 SP-LNM.
Maszyna nie zdążyła oddalić się zbytnio od Warszawy, gdy zarejestrowano usterkę. Sytuacja ta zmusiła pilota do wykonania manewru zawrócenia.
Rzecznik lot potwierdza. Samolot wrócił na Lotnisko Chopina
Wydarzenie potwierdził oficjalnie PLL LOT. O sprawę TVN24 zapytał Krzysztofa Moczulskiego, rzecznika prasowego spółki.
“Z powodu usterki samolotu typu Embraer 195 SP-LNM, wykonującego rejs LO591 WAW-SKP, maszyna zawraca na Lotnisko Chopina. Lądowanie odbędzie się w trybie standardowym. Pasażerom zapewniono alternatywne połączenia”- przekazał redakcji Kontaktu 24 rzecznik.
Każde możliwe niebezpieczeństwo w samolocie jest traktowane priorytetowo
W tej sprawie szczegóły nie są znane. Do pozornie niebezpiecznych incydentów w przestworzach nie dochodzi aż tak często. Każda rzecz mogąca spowodować wypadek, jest traktowana przez załogę bardzo poważnie. Zgodnie z metodą “lepiej dmuchać na zimne” w ostatnim czasie, powodem zawrócenia samolotu na miejsce startu była nawet przewożona przez pasażera… owsianka.