Ruszył śladami Roberta Makłowicza. Odtwarza kadry z programów "pierwszego kucharza RP"
Robert Makłowicz to bez wątpienia jeden z najsłynniejszych podróżników w Polsce. Niektórzy nazywają go również nieco żartobliwie “pierwszym kucharzem RP”. Na jego programach wychowało się kilka pokoleń Polaków, a niektórzy nawet ruszyli jego śladami.
Karol Machni to polski pasjonat historii, a także miłośnik podróży. W rozmowie z Noizz.pl opowiedział o swoim niezwykłym “projekcie”, jakim jest odtwarzanie kadrów z programów Roberta Makłowicza. Podróżnik nie ogranicza się jednak wyłącznie do tego.
Największy fan Roberta Makłowicza w Polsce?
Jak przyznał Machni, pomysł na odwiedzanie miejsc z programów Makłowicza pojawił się przypadkiem. Podczas zwiedzania uwielbianego przez mistrza chorwackiego Orebića uwagę podróżnika przykuła jedna z uliczek. Skojarzył ją z programem kucharza i poprosił partnerkę o zrobienie zdjęcia.
- W moim domu rodzinnym programy pana Roberta ceniło się bardzo właśnie przez aspekt podróży (odkrywanie świata zaszczepiła we mnie mama, która to razem z ojcem ciągała mnie w różne zakątki Europy). Kiedy przewodniki czy znajdowane ciekawostki stały się już nazbyt oklepane, okazywało się nie raz, że to z programów kulinarno-podróżniczych mistrza Roberta można było dowiedzieć się o kolejnych nowościach - wyjaśnił Machni.
Odtwarza sceny z programu, ale to nie one są celem jego podróży
Na profilu Machni na Instagramie można znaleźć już dziesiątki zdjęć z miejsc dobrze znanych z programów emitowanych w TVP. Jednak jak przyznaje podróżnik, są one tylko dodatkiem do programu zwiedzania. Najpierw bowiem planuje wyjazd do jakiegoś kraju, a dopiero później uważnie ogląda odcinki programów.
- Ten sposób pozwala mi właściwie na odwiedzenie każdego miejsca, bo z Panem Robertem łączy mnie wiele zbieżnych tematów. Kocham zwiedzać, uwielbiam zabytki. Tak, jestem tym typowym, zachwycającym się układem urbanistycznym człowiekiem. Jednakże zawsze, ale to zawsze muszę poznać historię danego miejsca – to zboczenie zawodowe, jestem historykiem - przyznał podróżnik.
O kąpielach w piwie nie ma mowy
Choć Machni dość uważnie próbuje odzwierciedlać kadry z programów, to nie jest obsesyjnym fanem. Nie decyduje się również na skorzystanie z wszystkich atrakcji, które polecał Makłowicz. Obserwując jego profil, nie znajdziecie zdjęć z wanny pełnej piwa, czy momentu picia złocistego trunku prosto z kranu.
Podróżnik bardzo chętnie kosztuje jednak potraw polecanych przez mistrza. Zdarza się również, że odwiedza te same restauracje co Makłowicz. - Trzeba powiedzieć, że jeżeli nie wiesz, gdzie zjeść, to idź do miejsc polecanych przez pana Roberta. Owszem, słyszałem już, że część osób zawiodły niektóre "polecajki", ale rozumiem też, że nie każda knajpka trzyma identyczny poziom przez cały czas - przyznał w rozmowie z Noizz.pl.
