Pożar w hotelu w Karpaczu. Ewakuowano ponad 400 osób
Tragicznie zaczął się dzisiejszy dzień dla turystów przebywających w Karpaczu na Dolnym Śląsku. Prawie 400 osób zostało ewakuowanych z powodu pożaru w jednym z popularnych hoteli.
Ogień pojawił się nad ranem w budynku. Na miejsce ruszyło 11 jednostek straży pożarnej.
Pożar w hotelu w Karpaczu
O tej porze roku Karpacz to mekka miłośników gór i białego szaleństwa. Turyści z całej Polski tłumnie wypoczywają tu podczas zimowych ferii. Niestety, tym razem większość z nich obudził alarm i huk syren…
Dziś nad ranem (22.01) ponad 400 gości musiało zostać ewakuowanych z jednego z największych hoteli w centrum górskiego ośrodka. W budynku wybuchł pożar.
Ewakuacja 400 gości z hotelu
Pożar w hotelu Sandra Spa w Karpaczu rozpoczął się jeszcze przed godziną 6 rano. Informację potwierdził kpt. Krzysztof Zakrzewski, rzecznik jeleniogórskiej straży pożarnej. Większość wypoczywających w hotelu gości jeszcze spała.
Jak relacjonuje lokalny portal 24kgora.pl “część z nich wyszła w samych szlafrokach, niektórzy nawet nie zdążyli założyć butów. W sytuacji zagrożenia liczyła się każda chwila. Wiele z ewakuowanych osób czeka na zakończenie akcji strażaków w swoich samochodach. Spora część musiała opuścić teren parkingu.”
Na miejscu 11 jednostek straży pożarnej
Na miejscu pojawiło się 11 jednostek straży pożarnej. Pożar rozpoczął się prawdopodobnie w piwnicy budynku. Według pierwszych ustaleń strażaków, przyczyną zdarzenia było zapalenie się śmieci w pomieszczeniu gospodarczym w pubie.
“Pożar najprawdopodobniej mamy zlokalizowany, ale działania cały czas jeszcze trwają. Rozbieramy konstrukcję podłogi i sprawdzamy to kamerą termowizyjną, zarzewia ognia są cały czas dolewane” - powiedział w rozmowie z RMF FM kpt. Krzysztof Zakrzewski, rzecznik jeleniogórskiej straży pożarnej.
Goście zostali ewakuowani ze względu na duże zadymienie. Turyści, do czasu wykonania przez straż pożarną niezbędnych testów, zostaną umieszczeni w sąsiednim hotelu. Nie wiadomo, kiedy będą mogli wrócić do swoich pokoi. Najważniejszą informacją jest, że nikomu z gości, ani obsługi nic się nie stalo.