Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Polska > "Pomyśleli, że jestem złą matką". Polka o koszmarze rodziców na wakacjach
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 13.07.2024 12:08

"Pomyśleli, że jestem złą matką". Polka o koszmarze rodziców na wakacjach

plażowicze
Fot. Shutterstock/Andrzej IwanczukREPORTER

Nie dla każdego wakacje z dziećmi oznaczają odpoczynek. Dla wielu to spore wyzwanie. Rodzice zwykle planują podróże z wyprzedzeniem, a walizki pakują na raty. Z kolei, gdy wracają do domu, jedyne co pamiętają to krzyki i płacz.

- Całej scenie przyglądała się siedząca obok przy stoliku starsza pani. W końcu powiedziała: “Pani nie słyszy, że dziecko płacze? Proszę je wziąć na ręce” - opowiada w rozmowie z Onetem pani Daria, która wakacje nad Bałtykiem spędziła z dwoma siostrzeńcami. Wakacje za granicą wiążą się z jeszcze większym stresem, o czym przekonała się rozmówczyni pani Karolina, która poleciała z rodziną do Turcji.

Wakacje z małymi dziećmi w Turcji

Z pewnością wielokrotnie lecąc samolotem, czy wygrzewając się na plaży, natrafiliście na krzyczące i nieustannie płaczące dziecko. O spokojne wakacje wówczas trudno, jednak rodzicom też nie jest najłatwiej. 37-letnia pani Karolina, mama dwójki dzieci w wieku 2 i 4 lat przyznała w rozmowie z Onetem, że zorganizowanie urlopu w Turcji z dziećmi było ogromnym wyzwaniem. 

- Pakowałam się na raty przez kilkanaście dni. Dzień przed wylotem sprawdziłam listę rzeczy 10 razy. Za namową znajomych, którzy od lat podróżują z dzieciakami, wzięłam kredki i książki do samolotu, ulubione klocki Lego, zestaw foremek z wiaderkiem na plażę, a nawet tableta, po którego sięgnęłabym w kryzysowej chwili. Miałam wrażenie, że spakowałam pół domu - opowiada, cytowana przez portal pani Karolina.

Problemy na wakacjach pojawiły się czwartego dnia. Polka nie żałuje

“Starszy syn zaczął tęsknić za domem i kolegami z bloku. Młodsza córka źle znosiła upał, była bardzo marudna. Dwoiliśmy się i troiliśmy, żeby jadła coś więcej niż arbuza i frytki. Mieliśmy pecha, bo akurat w trakcie wakacji wyszły jej dwa nowe zęby” - mówi. 

“Jakby tego było mało, w trakcie lotu powrotnego do Warszawy zwymiotowała. Całe szczęście, że nie miała jeszcze dwóch lat i mogła siedzieć na moich kolanach. Siedzący za nami trzylatek szarpał się z rodzicami za każdym razem, gdy próbowali przypiąć go pasami” - opowiada 37-latka. Mimo wielu nieprzyjemnych sytuacji, pani Karolina stwierdziła, że wcale nie żałuje wakacji za granicą - Turcja nas nie zawiodła, ale raczej nie odpoczęłam” - dodała. 

Koszmarna sytuacja podczas wakacji nad Bałtykiem. ”Czułam na sobie wzrok innych”

Z kolei 32-letnia pani Daria, na razie nie myśli o powiększeniu rodziny, jednak ma dwóch siostrzeńców, z którymi spędziła wakacje nad polskim morzem. Jak przyznała w rozmowie z Onetem, wycieczka się udała, natomiast jedna sytuacja, szczególnie zapadła jej w pamięci i wcale nie należała do przyjemnych. 

- Odwiedziliśmy najlepszą smażalnię ryb w Sopocie. Siostra poszła do łazienki, a mój mąż i szwagier weszli do środka sprawdzić menu. Zostałam z chłopcami w kolejce, która sięgała niemalże plaży. Mój chrześniak był głodny, popłakiwał, nie miał siły stać. Starszy też nie miał humoru, więc po chwili i on zaczął marudzić. Całej scenie przyglądała się siedząca obok przy stoliku starsza pani. W końcu powiedziała: "Pani nie słyszy, że dziecko płacze? Proszę je wziąć na ręce". Zrobiło mi się głupio. Nie tylko dlatego, że nie jestem w stanie podnieść ważącego 20 kg dziecka i jednocześnie zabawiać drugiego. Czułam na sobie wzrok innych turystów, którzy pewnie pomyśleli, że jestem złą matką  - opowiada, cytowana przez portal pani Daria. 

Za: Onet.pl

Powiązane
sklep
Puste półki i wysokie ceny. Kryzys ryżowy zatacza coraz szersze kręgi. Polska nie jest na niego odporna
Karol Nawrocki, Rafał Trzaskowski
Nowy sondaż prezydencki przed II turą. Polacy wskazali swojego faworyta, jest zwrot akcji