Polski autokar zaatakowany we Francji. MSZ apeluje do turystów
Ulice francuskich miast nadal są niebezpieczne. MSZ od dawna zaleca podróżującym szczególną ostrożność. Z powodu trwających od kilku dni zamieszek, ministerstwo wydaje kolejne ostrzeżenia przed podróżą do Francji. Zagrożone są nie tylko Paryż i jego przedmieścia, ale wszystkie większe miasta, o czym przekonali się kierowcy polskiego autobusu, którzy musieli uciekać z pojazdu.
"Jeśli udajesz się do Francji (...), musisz liczyć się z kontrolami na drogach i kolejkami pojazdów" informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
MSZ ostrzega turystów
Sytuacja we Francji określana jest jak bardzo niebezpieczna już od dłuższego czasu. Do tej pory Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaleca podróżującym do Francji szczególną ostrożność w związku nie tylko z zamieszkami, ale również z zagrożeniem terrorystycznym.
Mimo, iż wydaje się, że zamieszki na ulicach podparyskich miejscowości zaczynają powoli gasnąć, to tylko poprzedniej nocy służby zatrzymały 157 osób Odnotowano również 352 pożary. Dodatkowo, w okolicach Paryża został wstrzymany nocny ruch komunikacji publicznej. Z tego powodu MSZ RP wydało kolejny komunikat.
"Zamieszki w aglomeracji paryskiej i większych miastach Francji. Zalecamy zachowanie ostrożności, szczególnie wieczorem i nocą, unikanie miejsc protestów, stosowanie się do zaleceń służb i uwzglęnienie możliwych przerw w działaniu komunikacji"- czytamy na stronie ministerstwa.
Napad na polski autokar i prośba MSZ
O tym, że ostrzeżeń MSZ nie należy ignorować przekonali się pasażerowie polskiego autokaru, który jechał do do Marsylii. Autobus został zaatakowany przez demonstrantów.
Protestujący obrzucili pojazd kamieniami, a następnie zaczęli wybijać okna i próbowali podpalić pojazd.
"Kilka osób, łącznie z kierowcą, zostało rannych odłamkami szkieł oraz kostki brukowej" - poinformował polski przewoźnik w oświadczeniu. Pojazdem podróżowali zagraniczni turyści, którzy "aby uchronić się przed atakiem, pasażerowie leżeli na podłodze"
Sytuacja we Francji jest bardzo zmienna. "MSZ sugeruje śledzenie kont placówek konsularnych paryskiej i lyońskiej w mediach społecznościowych, gdzie publikowane są bieżące informacje i zalecenia oparte na komunikatach francuskich służb porządkowych" - przekazali dziennikarzom urzędnicy MSZ.
Czy wizyta we Francji jest bezpieczna?
Obecnie nie jest jasne, jak długo będą trwały protesty i jakie dalsze środki podejmie francuski rząd, aby spróbować im zaradzić. MSZ wielu innych krajów, jak Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone, również wydały ostrzeżenia dla podróżnych.
Wczoraj na ulice wysłano blisko 50 tys. policjantów i żandarmów. Wykorzystano także wozy pancerne i helikoptery. Mimo wysiłków, doszło również do tragedii" Wieczorem, walcząc z ogniem z kilku pojazdów na podziemnym parkingu w Saint-Denis, młody 24-letni kapral-szef paryskiej straży pożarnej zginął mimo bardzo szybkiego udzielania mu pomocy przez jego kolegów z drużyny - poinformował szef MSW Francji Gerald Darmanin. Wielu komentatorów mówi o 'tylko chwilowym uspokojeniu się sytuacji"
Mimo to, obszary wiejskie we Francji czy najbardziej znane zabytki w Paryżu i innych miastach działają bez większych zakłóceń. Pamiętać należy o sprawdzaniu komunikatów służb oraz o możliwych problemach w transporcie publicznym.
