Po śmierci żony jego "świat się rozpadł". Chęć do życia odzyskał w nietypowy sposób
84-letni mężczyzna znalazł nową radość w podróżowaniu po śmierci żony. Sid Cole, weteran RAF z Lowestoft w Suffolk samotnie odbył wiele wakacji, w tym do Pragi, Budapesztu i Wiednia.
“To naprawdę daje nowe spojrzenie na życie, zwłaszcza gdy mieszkasz samotnie. Naprawdę odmieniło to moje życie” - powiedział w rozmowie z Mirror emeryt.
Turysta w podeszłym wieku wybrał się w podróż solo. Była "absolutnie genialna"
Sid Cole znalazł się w “zastoju”, gdy dziesięć lat temu zmarła jego życiowa partnerka. Mieszkaniec Lowestoft w Suffolk nie był pewien, jak ma od tamtej pory spędzać czas i poczuł, że po stracie jego zapał do życia opadł. Dwa lata po tragicznej śmierci, która spowodowała „rozpadnięcie się jego świata” – Sid odkrył coś, co nieco przyspieszyło jego krok.
„Nie chciałem spędzać wakacji samotnie, mając wokół siebie pary, więc zdecydowałem się poszukać wakacji w pojedynkę. Zarezerwowałem wakacje w firmie One Traveller, która znajduje się niedaleko mnie. Byłem pod wrażeniem oferty wakacji. Zarezerwowałem u nich wakacje w Austrii” – powiedział Sid dziennikowi Mirror.
Emerytowany pracownik RAF-u uznał tę podróż za „absolutnie genialną”. Fotografowanie dzikiej przyrody i krajobrazów podczas jego pobytu dawało mu wiele radości, a także poznawał niektóre z 30 innych osób, które były na tych samych wakacjach. „Wszyscy byliśmy w tej samej sytuacji. Firma obsługuje dojrzałych singli i miło było otaczać się ludźmi w takiej samej sytuacji jak ja” - przyznał.
19 podróży w siedem lat. Mężczyzna już wie, jak spędzi Boże Narodzenie
Ta pierwsza podróż sprawiła, że Sid miał ochotę na więcej. W ciągu następnych siedmiu lat wybrał się z One Traveller na 19 kolejnych wakacji, za każdym razem sam wyjeżdżając z domu i spotykając po drodze wielu podobnie myślących ludzi. Do tej pory był w wielu miejscach, m.in. w Rumunii, Nowej Anglii, Cape Cod i Oksfordzie.
„Wróciłem dziesięć dni temu z trzech wycieczek po miastach: Pragi, Wiednia i Budapesztu. Następnym moim wyjazdem jest Malta na Boże Narodzenie. Miło jest świętować Boże Narodzenie z wieloma ludźmi w tej samej sytuacji” – kontynuował Sid. „Następnie w maju wybieram się na rejs po chorwackich wyspach, a w październiku przyszłego roku wybiorę się w klasyczną trasę po Grecji. Zarezerwuję też kolejne wakacje w Wielkiej Brytanii”.
Chociaż Sid nie nawiązał romantycznego związku z nikim, kogo spotkał na wakacjach, ponieważ „po 57 latach spędzonych razem nikt nie zastąpi żony”, zyskał wielu przyjaciół, z którymi utrzymuje kontakt.
Wycieczki zorganizowane z grupą. Emeryt zachęca do podróżowania w każdym wieku
Emeryt jest wielkim zwolennikiem wybierania wakacji w późniejszym życiu i zachęca każdego, kto znajduje się w podobnej sytuacji do niego, aby na to poszli.
„Chociaż mam 84 lata, jestem w bardzo dobrej kondycji. Przez większość dni jestem poza domem i robię zdjęcia. Bez problemu mogę przejść 16 km. W takich wakacjach grupowych podoba mi się to, że nie mam żadnych zmartwień np. organizacyjnych. Powiedziałbym: zrób to. To naprawdę daje nowe spojrzenie na życie, zwłaszcza gdy mieszkasz samotnie. Naprawdę odmieniło to moje życie” - przyznał Sid.