Płonie "duńskie Notre Dame". "400 lat dziedzictwa"
We wtorek 16 kwietnia rano wybuchł pożar symbolu stolicy Danii - budynek giełdy pochodzący z XVII w. Strażacy są na miejscu. Połowa budowli została zajęta przez ogień. Dotychczas nie ma informacji o potencjalnych ofiarach.
Płonie symbol Kopenhagi
Jak podają służby, we wtorek chwilę po godz. 7.00 w gmachu Starej Giełdy Papierów Wartościowych w Kopenhadze pojawił się ogień. Zabytek powstał w 1625 r. i jest jednym z najbardziej charakterystycznych punktów w mieście.
Początkowo ogień pojawił się a poddaszu remontowanego obecnie budynku. Płomienie jednak szybko przeszły w inne rejony budowli.
- Walczymy z ogniem na wszystkich piętrach. Rozprzestrzenił się szybem windy na wszystkie piętra - powiedział w rozmowie z duńską telewizją T2 Frank Trier Mikkelsen ze straży pożarnej zajmującej się szalejącym żywiołem.
Zawaliła się słynna iglica
Jak dodaje Frank Trier Mikkelsen, straty będą naprawdę spore. - Zawaliła się część miedzianego dachu, co podsyca ogień. Łącznie ogniem objęta jest połowa budynku - oznajmił.
W sieci pojawiło się dużo nagrań z pożaru. Widać na nich m.in. moment zapadnięcia się 56-metrowej iglicy, która przedstawiała splecione ze sobą smocze ogony.
Nieznana przyczyna pożaru
Przyczyna pożaru jak dotąd nie jest znana i nie została podana do publicznej wiadomości.
"400 lat duńskiego dziedzictwa kulturowego w płomieniach" - napisał w platformie X minister kultury Danii Jakob Engel-Schmidt.