Weszli do pociągu i nie mogli uwierzyć. PKP musiało się tłumaczyć
PKP cały czas musi dostosowywać się do nowych ograniczeń związanych z reżimem sanitarnym. W związku z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się koronawirusa narodowy przewoźnik był zmuszony do przywrócenia, niektórych obostrzeń podczas przejazdów. Jednak podczas jednego z kursów spotkała zaskakująca sytuacja. Pasażerowie nie mogli zrozumieć nowych zasad i poprosili PKP o wyjaśnienie. W mediach pojawiło się oficjalne oświadczenie w tej sprawie.
Niedawno na łamach popularnego portalu pojawił się zadziwiający artykuł, który dotyczy PKP. Podróżni opisali jeden z kursów, który odbyli, korzystając z usług narodowego przewoźnika. Wiadomości, które pojawiły się na portalu onet.pl, mogą wprawić część turystów w osłupienie. Wielu wczasowiczów mogło nie mieć pojęcia o zasadach, jakie od niedawna obowiązują w pociągach. O co chodzi?
PKP działa na innych zasadach mimo reżimu sanitarnego
Turyści, którzy podróżują z PKP, muszą ponownie dostosować się do nowych zasad sanitarnych. W związku z kolejnym obostrzeniami, które mają przeciwdziałać rozprzestrzenianiu się koronawirusa, narodowy przewoźnik ponownie może udostępniać maksymalnie 50 procent miejsc. Kontrolerzy sprawdzają też, czy wszyscy podróżni stosują się do obowiązku zakrywania nosa oraz ust, a zapominalskich szybko alarmują o tej konieczności.
Podróżni, którzy opisali swoją przygodę z PKP na łamach onet.pl, przyznali w artykule, że większość z tych zasad była uważnie dopilnowana przez personel pociągu. W wagonach zachowano odpowiednią przestrzeń, a pracownicy regularnie dezynfekowali uchwyty. Zdecydowana większość podróżnych pamiętała też o noszeniu masek ochronnych. Jeśli jednak ktoś stawiał opory, konduktor nie wahał się przypomnieć o reżimie sanitarnym oraz karach, jakie grożą za nieprzestrzeganie zaleceń rządowych.
Jednak podczas podróży turyści w pewnym momencie byli świadkami zaskakującej sytuacji, która wywołała u nich szok. Przez dłuższy czas podróżni nie mogli zrozumieć zasad, jakie zostały wprowadzone przez PKP. Chodziło o system funkcjonowania Warsu. Prawdopodobnie wielu podróżujących pociągami wczasowiczów także nie miało o tym pojęcia.
PKP wystosowało oficjalne oświadczenie
Co zaskoczyło podróżnych PKP? Chodziło o działalność Warsu. W związku z obostrzeniami wprowadzonymi przez rząd na terenie Polski nadal obowiązuje zakaz prowadzenia stacjonarnej działalności restauracji. Lokale gastronomiczne mogą jedynie wydawać posiłki na wynos lub w opcji z dowozem. PKP także dostosowało się do tych wymogów.
Turyści podróżujący pociągami PKP mogli zamówić z menu roznoszonego po wagonach posiłki, które następnie były dostarczane do ich miejsc przez obsługę pociągu. Po wykonaniu płatności wczasowicze mieli możliwość skorzystania z usługi gastronomicznej bez opuszczania swoich foteli. Jednak autorzy artykułu zaobserwowali zaskakująca sytuację podczas podróży z Sopotu do Krakowa.
Ku zdziwieniu podróżnych podczas kursu pasażerowie mogli wybrać się do Warsu i tam stojąc lub siedząc przy stoli, mieli możliwość zarówno zjedzenia posiłku, jak i wypicia alkoholu. W dodatku turyści korzystający z usług PKP bardzo chętnie decydowali się na takie rozwiązanie, by umilić sobie podróż do Krakowa.
Dziennikarze portalu onet.pl postanowili zapytać PKP, czy takie rozwiązanie jest zgodne z obecnym prawem. Okazało się, że w związku z rozporządzeniem Rady Ministrów z 2 listopada 2020 roku świadczenie usług gastronomicznych na miejscu w wagonach restauracyjnych i barowych ponownie jest możliwe. W mediach pojawił się oficjalny komunikat.
– Oczywiście obowiązkowe pozostaje zachowanie wymagań reżimu sanitarnego. Pasażerowie mogą zajmować co drugie miejsce, przeprowadzana jest dezynfekcja stolików, a obsługa używa środków ochrony osobistej – słowa Agnieszki Serbeńskiej z Zespołu Prasowego PKP Intercity S.A. cytuje onet.pl.
Turyści, którzy w najbliższym czasie zamierzają podróżować z PKP, mogą zgodnie z rozporządzeniem ponownie spożywać posiłki oraz alkohol w wagonach restauracyjnych. Ta informacja jednak przeszła niezauważona wśród wielu wczasowiczów, którzy podróżują pociągami. W innym z naszych artykułów pisaliśmy również o tym, jak może zmienić się podróżowanie po Europie. Strefa Schengen może być ściślej kontrolowana.
Źródło: Onet.pl