Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze polska świat poradnik podróżnika quizy
Turysci.pl > Świat > Pilna akcja ratunkowa na Atlantyku. "Priorytet to sprowadzenie Arka"
Klaudia Zawistowska
Klaudia Zawistowska 18.10.2023 11:24

Pilna akcja ratunkowa na Atlantyku. "Priorytet to sprowadzenie Arka"

Pilne
Fot. Canva/ Instagram

Na Atlantyku trwa akcja ratunkowa. Służbom przyświeca jeden cel – ewakuacja polskiego żeglarza Arkadiusza Pawełka. Polak poważnie ucierpiał podczas próby samotnego opłynięcia globu.

Arkadiusz Pawełek dzielnie zmagał się z trudnymi warunkami. Przyświecał mu jednak ambitny cel – chciał samotnie opłynąć kulę ziemską. Na drodze stanęła mu jednak fatalna pogoda na Atlantyku. Informacje docierające do Polski nie są dobre.

Trwa walka o życie Polaka na Atlantyku

Wyprawa Balticus RTW Expedition przez blisko 20 dni przebiegała zgodnie z planem, który zakładał nie tylko opłynięcie Ziemi, ale również niezawijanie w trakcie rejsu do żadnego portu. Na dodatek Arkadiusz Pawełek chciał zrobić to w pojedynkę.

Niestety natura bywa nieprzewidywalna, a żywioł zaatakował podczas rejsu przez Atlantyk. Już w poniedziałek na oficjalnym profilu w mediach społecznościowych Pawełek informował, że fale sięgają 4-6 metrów. Późnym popołudniem dodał, że prędkość wiatru utrzymuje się na poziomie 50 węzłów, czyli blisko 100 km/h. Chwilę wcześniej dodał, że sztorm ma już ok. 9 w skali Beauforta i cały czas przybiera na sile.

Aura pokonała Polaka. Musiał wezwać pomoc

Kolejne wpisy nie przynosiły pozytywnych informacji. Na Atlantyku sztorm osiągnął siłę 10 w skali Beauforta. "Elbląg", którym płynie Pawełek został zepchnięty 50 mil na północ. Niestety kolejne godziny nie przyniosły poprawy, a we wtorkowy wieczór pojawił się bardzo niepokojący wpis.

Na oficjalnym profilu wyprawy poinformowano, że żeglarz został ranny, a jacht jest uszkodzony. W związku z tym konieczne było wezwanie pomocy. "W związku z uszkodzeniem jachtu i sprzętu oraz obrażeniami fizycznymi ciała, Arkadiusz Pawełek jest w trakcie ewakuacji. O szczegółach poinformujemy w późniejszym czasie, teraz priorytet to sprowadzenie Arka bezpiecznie na ląd" – poinformowano w mediach społecznościowych.

Wyprawa przerwana. Trwa walka o z żywiołem

Decyzja o ewakuacji miała zapaść minionej nocy, kiedy to warunki były wyjątkowo ciężkie. Jak dodano w komentarzu pod wpisem o ewakuacji, akcja ratunkowa przebiega zgodnie z planem.

"Dziękujemy za ogromne wsparcie i prosimy o jeszcze chwilę cierpliwości. Jesteśmy cały czas w kontakcie z Arkiem i SAR. Akcja ratunkowa trwa i wszystko zmierza w dobrym kierunku, ale sytuacja jest dynamiczna i wymaga zaangażowania i spokoju. Wkrótce przyjdzie czas na przekazanie informacji" – podsumowano.

Tagi: Ciekawostki