Wyszukaj w serwisie
turystyka Lotniska i linie lotnicze okiem turystów polska europa świat poradnik podróżnika archeologia quizy
Turysci.pl > Świat > Pasażer w Emirates próbował ją obsikać. Linia lotnicza nie przyznała rekompensaty
Magda Antoł
Magda Antoł 16.05.2023 18:04

Pasażer w Emirates próbował ją obsikać. Linia lotnicza nie przyznała rekompensaty

Samolot Emirates
Fot. Pixabay

Pijany mężczyzna próbował obsikać jedną z pasażerek samolotu Emirates. O swoim przykrym doświadczeniu opowiedziała brytyjskiemu serwisowi The Telegraph.

Pasażerka samolotu Emirates prawie została obsikana przez pijanego mężczyznę. Kilkukrotnie zakłócał jej podróż, a załoga niewiele mogła zdziałać. O całej sytuacji opowiedziała anonimowo consumer championowi Katie Morley z The Telegraph.

Pijany mężczyzna próbował obsikać pasażerkę

Kobieta leciała liniami Emirates z Glasgow do Sydney, aby odwiedzić długo niewidzianą córkę. Niejednokrotnie korzystała z ich usług, więc z racji na męczącą podróż postanowiła wykorzystać zebrane 108 tys. mil lotniczych i ulepszyć je do klasy biznesowej. W trakcie lotu miała nieprzyjemną konfrontację z pijanym mężczyzną. Kilkukrotnie zakłócał kobiecie spokój, twierdząc, że obok niej ma wyznaczone miejsce. Nie pomagały reakcje ze strony jej męża i stewarda. Ostatnim razem próbował obsikać pasażerkę, lecz w porę go odepchnięto. Pokrzywdzona bała się przez cały lot i nie mogła zmrużyć oka.

Emirates nie przyznał rekompensaty

Natychmiast zgłosiła incydent i dostała zapewnienie od pracowników, że Emirates przyjrzy się temu. Po kilku tygodniach kobieta skontaktowała się z liniami lotniczymi i poprosiła o przyznanie jej ulepszonych miejsc w drodze powrotnej albo zwrot wykorzystanych 108 tys. mil lotniczych. Emirates nie zgodził się i zaproponował zwrot jedynie 20 tys. mil jako “gest dobrej woli”. Według kobiety ich propozycja nie była adekwatna do sytuacji. Uważa, że Emirates też powinien wziąć na siebie odpowiedzialność, gdyż to ich pracownicy serwowali alkohol pijanemu mężczyźnie.

Consumer champion krytykuje zachowanie Emirates

W odpowiedzi Katie Morley zwróciła uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze zakłócanie spokoju i obnażanie się w miejscach publicznych są traktowane jako przestępstwa. Grozi za to nawet kara więzienia. Oczywiście w takiej sytuacji ani Emirates, ani żadna inna linia lotnicza, nie mogłyby sobie pozwolić na nagłe lądowanie, gdyż naraziliby się na wielkie straty finansowe i zakłóciliby podróż reszcie pasażerów. Jednak pracownicy mogli zadbać o to, aby kobieta czuła się bezpiecznie na pokładzie. I jeśli faktycznie pozwolili wejść do samolotu pijanemu mężczyźnie lub pomimo jego stanu, nie przestali mu serwować alkoholu, to powinni zmierzyć się z konsekwencjami.

Po drugie Katie nie rozumie, dlaczego propozycja pokrzywdzonej została odrzucona. W jej opinii zwrot 108 tys. mil lotniczych jest uzasadniony, więc postanowiła sama skontaktować się z Emirates. Jej maile wielokrotnie ignorowano, dlatego wstawiła post na Twittera. Dopiero wtedy Emirates odpowiedział. Linia przeprosiła i zaoferowała 60 tys. mil zwrotu, co i tak było zbyt małą rekompensatą za przykrość, jaką pasażerkę spotkała. Katie dodała, że skoro w taki sposób traktują lojalnych klientów latających klasą biznesową, to strach myśleć jak są traktowani pasażerowie w klasie ekonomicznej.

Źródło: The Telegraph