RMF: będą nowe restrykcje w Polsce. Wyjawili szczegóły, tysiące Polaków będzie wściekłych, uderzy też w turystów

RMF: nowe obostrzenia dotyczą turystyki

W ostatnim czasie w Polsce pojawiają się rekordy w liczbie zakażeń koronawirusem. Dzisiaj potwierdzono, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono obecność SARS-CoV-2 u ponad 10 tysięcy mieszkańców naszego kraju. Rekordowe liczby pojawiały się już od tygodni, dlatego też zaostrzono restrykcje. Na tym jednak nie koniec. Wkrótce wprowadzony zostanie jeszcze większy rygor.

Co raz większą ilość ograniczeń zapowiadał już premier Mateusz Morawiecki. Zrobił to podczas swojego wystąpienia w Sejmie. - Będziemy i dział kultura, i wielki obszar usług w taki sposób organizować, żeby one były bezpieczniejsze - mówił wtedy polityk. Teraz wiadomo, czego mogą dotyczyć nadchodzące zmiany.

Do konkretnych informacji udało się dotrzeć dziennikarzom pracującym dla stacji radiowej RMF FM. Według nich, restrykcje dotyczą głównie obszaru kultury. Obostrzenia mają dotyczyć liczny widzów w kinach i teatrach.

Niewykluczone, że część takich obiektów zostanie zamknięta. W przypadku małych miejsc, granie i wyświetlanie filmów będzie po prostu nieopłacalne. To zła wiadomość dla turystów. Odwiedzając takie miasta jak Warszawa, Kraków czy Wrocław warto zajrzeć do słynnych, historycznych teatrów. W takim przypadku będzie to niemożliwe do zrealizowania. 

Jednak na tym nie kończą się zmiany. Dotknięty zostanie także inny sektor, który jest ważny dla turystyki krajowej. Mowa bowiem o sektorze usług, a konkretnie barach i usługach. Pomimo obowiązujących już ograniczeń, właściciele niektórych lokali nadal organizuje huczne imprezy. Sprawę skomentował rzecznik resortu zdrowia.

- To jest totalny brak odpowiedzialności: z jednej strony niestety osób, które celebrują, spożywając nie tylko dania, ale i alkohol, z drugiej strony zdarza się też czasem brak odpowiedzialności restauratorów, podmiotów gospodarczych, w tym zakresie - mówił na porannej konferencji prasowej Wojciech Andrusiewicz.

Wiele osób zwróciło uwagę na te słowa, ponieważ może to być zwiastun nadchodzących restrykcji. Dziennikarze RMF FM uważają, że te słowa oznaczają wprowadzenie dużo ostrzejszego rygoru w barach oraz pubach. Mowa o ograniczeniu liczy klientów w tym samym czasie.

Zmiany nie tylko w Polsce

Jak wiadomo, koronawirus opanował cały świat. Aktualnie trwa druga fala zakażeń SARS-CoV-2, która dotknęła szczególnie Europę. Podobnie jak w Polsce dzieje się także u naszych sąsiadów, którzy postanowili reagować. Zdecydowano się na znacznie zaostrzenie restrykcji, które dotyczą nawet samego wychodzenia z domów. Powodem jest między innymi ciężki stan resortu zdrowia.

- Jeżeli nie podejmiemy działań, system opieki zdrowotnej zawali się około 7-11 listopada bieżącego roku – powiedział premier tego kraju i przeprosił obywateli za decyzje, które z pewnością skomplikują im życie. O którego z naszych sąsiadów chodzi? Więcej na ten temat można przeczytać tutaj.

Źródło: RMF24