Chcą wprowadzić nowe obostrzenia. Mają potrwać do Bożego Narodzenia. U naszych sąsiadów nie wypoczniesz swobodnie
Obostrzenia muszą być wprowadzane jako forma walki z pandemią koronawirusa. Niemcy to kraj, który niejednokrotnie już zaostrzał restrykcje. Teraz pojawiły się informacje na temat nadchodzących zmian. Co zmieni się w życiu mieszkańców Niemiec i jak to wpłynie na podróżowanie?
Nowe obostrzenia w Niemczech
Na początku listopada w Niemczech wprowadzono nowe restrykcje, które określane były jako "lockdown light". Okazuje się jednak, że nie są wystarczająco skuteczne i zapowiedziano kolejne zmiany.
W poniedziałek 16 listopada kanclerz Niemiec Angela Merkel rozmawiała z szefami rządów krajów związkowych o aktualnej sytuacji epidemiologicznej w kraju. Dyskutowano na temat obostrzeń, które muszą być wprowadzone, aby walka z koronawirusem była bardziej efektowna.
Jak podaje agencja prasowa DPA, na spotkaniu rozmawiano o ograniczeniach w kontaktach społecznych. Według źródła, w miejscach publicznych będą mogli wspólnie przebywać tylko członkowie jednego gospodarstwa domowego.
Co więcej, mają to być nie więcej niż dwie osoby z jednego miejsca zamieszkania. Władze kraju mają też zaapelować o nieorganizowanie wydarzeń prywatnych aż do grudniowych świąt Bożego Narodzenia.
Jeżeli takie zmiany faktycznie zostaną wprowadzone, będą miały wpływ na turystykę. Podczas zwiedzania trzeba będzie pamiętać o zachowaniu dystansu społecznego, co może wiązać się także z dłuższym oczekiwaniem na wejście do danego obiektu. Dodatkowo nadal będą zamknięte bary, restauracje, kina i teatry. Wszystko to sprawi, że nie odpoczniemy swobodnie, a na urlopie napotkamy wiele utrudnień.
O nowych obostrzeniach trzeba będzie pamiętać także już na etapie planowania wycieczki. Należy mieć na uwadze zasadę przemieszczania się w towarzystwie tylko jednej osoby z gospodarstwa domowego. W przypadku wyjazdu do Niemiec jedynym towarzystwem może być jeden współlokator.
Agencja DPA dodaje, że zmiany dotkną także szkolnictwa. Według dziennikarzy tych mediów, wszystkie klasy mają zostać zmniejszone o połowę. Ma to zagwarantować większy dystans między poszczególnymi uczniami.
Nadal obowiązkowe będzie noszenie maseczek. Dotyczy to zarówno uczniów, jak i nauczycieli. W przypadku zakrywania nos i ust nowe zasady będą dotyczyć także poza murami szkół. Osoby w podeszłym wieku i chore, mają otrzymywać maski ochronne o dużej wytrzymałości typu FFP2.
Przed spotkaniem Angela Merkel wydała dokument, w którym podkreśliła, że nadchodzą cztery trudne miesiące zimowe i potrzeba większego wysiłku w walce z epidemią. Podkreśliła swoje nadzieje na zmniejszenie problemu w momencie, w którym zaczną się szczepienia.
Źródło: Wirtualna Polska